"Każdy wie, że rzeka Kłodnica jest mocno zanieczyszczona i czasem powstaje na jej powierzchni piana. Jednak takiej jej ilości jeszcze nigdy nie widziałem. Ciekawe, co w niej jest?" - napisał w środę do redakcji zaniepokojony Reporter 24 DamianKacki. Wygląd rzeki zwrócił uwagę mieszkańców Gliwic, a sprawą zajęła się straż pożarna.
Rzeka Kłodnica na 100-metrowym odcinku w Gliwicach wygląda jak skuta lodem. Silne spienienie wody zwróciło uwagę mieszkańców, którzy obawiali się jej zanieczyszczenia. Sprawą zajęła się Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Gliwicach.
"Przed godziną 14:00 dostaliśmy zgłoszenie o znacznym spienieniu wody w korycie rzeki Kłodnicy. Na miejsce zadysponowano zastęp straży pożarnej" - powiedział w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 mł. bryg. Dariusz Mrówka.
To detergent?
Na miejscu strażacy stwierdzili brak zanieczyszczenia substancjami ropopochodnymi. Jak poinformował Mrówka, w pobliżu pod mostkiem znajduje się próg rzeczny. Strażacy nie wykluczają, że ktoś mógł zanieczyścić wodę w tym miejscu detergentem, stąd nienaturalnie duże spienienie. Zdarzenie zakwalifikowano jako fałszywy alarm w dobrej wierze.
Jak powiedział Dariusz Mrówka, do podobnej sytuacji na rzece Kłodnicy doszło przed kilkoma laty. Wtedy piana w wodzie sięgała blisko metra wysokości, a każdy silniejszy powiew wiatru powodował wydmuchiwanie piany z koryta rzeki. Sprawą zajęła się wówczas Wojewódzka Inspekcja Ochrony Środowiska, która pobrała próbki wody do badań pod kątem skażenia.
Autor: mmt//ja