- Gdyby stawił się na wcześniejsze wezwania, do tej sytuacji by nie doszło - powiedziała rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska odpowiadając na pytanie Reportera 24 w programie "Jeden na jeden".
"Wszyscy równi według prawa? Władysław Frasyniuk w kajdankach do prokuratury za niestawienie się, a Jarosław Kaczyński nie stawia się przed komisją sejmową? Można, no widocznie nie wszyscy są równiejsi." - napisał Jerzy.
- Proszę zauważyć, kto i gdzie się nie stawia przed komisją. To pokazały ostatnie lata, to pokazały ostatnie miesiące, kiedy Prawo i Sprawiedliwość porządkuje ten chaos, który był w państwie określanym przez niektórych jako państwo teoretyczne - odpowiadała Joanna Kopcińska. - Kto nie stawia się przed komisjami? Warszawa jest tego najlepszym przykładem, i komisja weryfikacyjna - komentowała rzeczniczka rządu.
"Powinien dać przykład Polakom"
Rzeczniczka rządu powiedziała również, że były wezwania dla Władysława Frasyniuka do prokuratury. - Z tego co wiemy z doniesień medialnych, wezwania były i to dwukrotnie. Jeżeli pan Frasyniuk chciał tego uniknąć, to wystarczyło się stawić na 10 minutowe wyjaśnienia i te wyjaśnia złożyć - mówiła Joanna Kopcińska.
- Frasyniuk powinien dać przykład Polakom nie łamania prawa, tylko przestrzegania prawa. I gdyby stawił się na wcześniejsze wezwania, do tej sytuacji by nie doszło - dodała. - A Jarosław Kaczyński powinien się stawić na tej komisji, czy nie? - dopytywał Bogdan Rymanowski. - Rozmawiamy o panu Frasyniuku i o stawiennictwie, które miało się odbyć w prokuraturze - odparła rzeczniczka rządu.
Autor: ahw/kab