Niemiła niespodzianka spotkała drogowców przejeżdżających pod jednym z wiaduktów w Chrzanowie (woj. małopolskie). - Wjechali pod wiadukt nie sprawdzając jego wysokości i utknęli - poinformował Wojtek, autor zdjęcia i filmu, które otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Pracownicy służby drogowej zostali "uwięzieni" pod wiaduktem na ul. Krakowskiej w Chrzanowie około godz. 14. Jak relacjonował świadek, drogowcy mieli za wysoki znak na swoim pojeździe. - Aż zgrzytało, gdy próbowali pod tym wiaduktem przejechać - informował Wojtek.
Informację o zdarzeniu potwierdził rzecznik policji w Chrzanowie. Jak poinformował, w tym miejscu mogą przejeżdżać jedynie samochody, których wysokość nie przekracza trzech metrów. - Okazało się jednak, że kierowca samochodu technicznego zapomniał złożyć znak. W momencie, kiedy wjechał do tunelu, zahaczył tym znakiem o spód wiaduktu - mówił asp. sztab. Robert Matyasik. - Kierowca po chwili wycofał pojazd, uszkodzony został jedynie znak - dodał rzecznik.
- To była cienka blacha, drogowcy pogięli ją i odjechali - dodał z kolei Wojtek, świadek sytuacji.
Będzie mandat
W wyniku zdarzenia przez chwilę zablokowany był przejazd pod wiaduktem. Policjanci musieli kierować inne pojazdy na objazdy. - 24-letni kierowca za spowodowanie kolizji zostanie ukarany mandatem od 20 do 500 złotych - zakończył rzecznik chrzanowskiej policji.
Autor: ank//tka