"Rozłożył się i mruczał". Niezwykłe spotkania z rysiem
Do spotkania doszło w sobotę około godziny 9 rano w lesie w okolicach Stobna, dwa dni po Międzynarodowym Dniu Rysia.
- To moje sekretne miejsce, szukałem go wiele lat. Obserwuję tam bardzo rzadkie gatunki ptaków, takie jak kanie czy rybołowy. W sobotę rano podczas obserwacji zauważyłem rysia - opisywał pan Tomasz.
Jak zapewnił, wie, że rysie nie są agresywne. I ten także nie był.
- Rozłożył się i nisko mruczał. One wszystkie tak fajnie mruczą. Ewidentnie było mu gorąco, bo już o godzinie 9 rano było 28 stopni, dlatego był trochę niemrawy - relacjonował pan Tomasz.
"Szansa na spotkanie rysia w Polsce jest naprawdę niewielka"
Obserwacje rysi to wyjątkowo karkołomne zadanie.
- Szansa na spotkanie rysia w jego naturalnym środowisku w Polsce jest naprawdę niewielka. Nie tylko dlatego, że rysie to bardzo dyskretne koty, ale przede wszystkim dlatego, że jak wykazały ostatnie badania, w polskich lasach żyje zaledwie około 150 osobników tego gatunku - tłumaczy Katarzyna Karpa-Świderek z Fundacji WWF Polska.