Gigantyczny korek, który utworzył się na obwodnicy Krakowa w kierunku Katowic, został już rozładowany - poinformował reporter TVN 24. Wcześniej internauci donosili, że ciągnął się na 10 km. Sytuację pogorszył dodatkowo pożar busa. Zdjęcia i nagrania otrzymaliśmy od Reporterów 24 @Dagy, @Kasia i @Bartec.
"Sytuacja na obwodnicy Krakowa poprawiła się" - poinformował około godz. 16 reporter TVN 24. Aktualnie nie ma korka ani w stronę Katowic, ani Krakowa. Korek, który utworzył się wcześniej na obwodnicy spowodowany był dużym natężeniem ruchu i pożarem busa na 410 km trasy.
Jak relacjonował reporter TVN 24, gorsza sytuacja jest na Zakopiance. "Tradycyjnie musimy w kilku miejscach stanąć" - mówił. Kierowcy muszą uzbroić się w cierpliwość i zdjąć nogę z gazu w Lubniu, Skomielnej Białej, Klikuszowej, Rabce i Białym Dunajcu.
Duży ruch i pożar busa
Jak poinformował nas st. sierż. Krzysztof Łach z KMP w Krakowie "początkowo korek wynikał z bardzo dużego natężenia ruchu". Jednak około godz. 13:30 "doszło do samozapłonu samochodu, na miejsce zostali wezwani strażacy, a policja udrażniała ruch" - dodał st. sierż. Łach.
Dyżurny ze Stanowiska Kierowania w KM PSP w Krakowie, mł. kpt. Błach powiedział, że "na 410 km obwodnicy w stronę Katowic zaczął się palić bus osobowy. Nikt nie został ranny, ani nie odniósł żadnych obrażeń". Przyczyną pożaru było prawdopodobnie zwarcie instalacji elektrycznej.
Jak poinformował po godz. 14 mł. kpt. Błach, akcja została zakończona.
Około godz. 16 udało się przywrócić sprawny ruch na obwodnicy.
Autor: gk/rp