Pięć osób, w tym troje dzieci, trafiło do szpitala po wypadku w Choczni (pow. wadowicki, woj. małopolskie). Jak informuje straż, kierowca fiata prawdopodobnie wpadł w poślizg. Informację i zdjęcia z miejsca wypadku dostaliśmy na Kontakt 24.
Do zdarzenia doszło kilka minut przed godz. 20 na ul. Tadeusza Kościuszki.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że 21-letni mężczyzna, kierujący fiatem punto nie dostosował prędkości do panujących warunków na drodze, w wyniku czego stracił panowanie nad pojazdem i zderzył się z renault senic - powiedziała w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 asp. sztab. Elżbieta Goleniowska-Warchał, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach.
- Prawdopodobnie kierowca fiata punto wpadł w poślizg, a kierowca renault uderzył w jego bok - mówił z kolei dyżurny wadowickiej straży pożarnej.
"Punto praktycznie rozleciało się"
Jak widać na zdjęciach, które dostaliśmy na Kontakt 24, uderzenie było potężne. "Punto praktycznie rozleciało się, sporemu uszkodzeniu uległ też renault" - informuje serwis WadowiceOnline, od którego otrzymaliśmy zdjęcia.
Kierowca fiata punto jechał sam. Doznał ogólnych potłuczeń. Z kolei renault jechał ojciec z trójką dzieci - synem i dwiema córkami. Chłopiec ma złamaną nogę.
Jak poinformowała rzeczniczka wadowickiej policji, kierujący obu pojazdów byli trzeźwi.
Droga w miejscu wypadku jest zablokowana. - Utrudnienia potrwają do 40 minut - zaznaczyła o godz. 21.50 asp. sztab. Goleniowska-Warchał.
Autor: ank/popi