Audi A4 wjechało w klatkę schodową na osiedlu Odrodzenia w Katowicach. Uszkodzony samochód i dwóch mężczyzn zauważył patrol policji. Okazało się, że zatrzymani, którzy nie przyznawali się do prowadzenia auta, byli pod wpływem alkoholu. Informację oraz zdjęcie otrzymaliśmy na Kontakt 24 od jednej z mieszkanek.
Do zdarzenia doszło przy ul. Radockiego przed godz. 6. Policjanci podczas patrolu na osiedlu Odrodzenia zauważyli uszkodzone audi A4, które uderzyło w klatkę schodową, niszcząc jej elewację. "Obok auta stało dwóch mężczyzn w wieku 28 i 29 lat. Podczas rozmowy policjanci wyczuli woń alkoholu i zauważyli u jednego z mężczyzn obrażenia wskazujące na udział w kolizji. Mężczyźni tłumaczyli jednak, że to nie oni prowadzili samochód, ale widzieli innego mężczyznę uciekającego z auta w stronę lasu" - relacjonował asp. Jacek Prokop z Komendy Miejskiej Policji w Katowicach.
Zatrzymani byli pod wpływem alkoholu
Jak dodał, w trakcie ustaleń policjantów okazało, się, że jeden z mężczyzn - prawdopodobnie pasażer - zadzwonił do brata z prośbą o pomoc w odholowaniu auta, które miało brać udział w zdarzeniu. "Brat został przesłuchany w charakterze świadka. Przyznał, że auto prowadził mężczyzna, który doznał obrażeń" - tłumaczył policjant.
Mężczyźni zostali przesłuchani i zdecydowano o ich zatrzymaniu. Okazało się, że domniemany kierowca miał ponad dwa promile alkoholu, a pasażer ponad promil.
O dalszych krokach będzie decydował prokurator.
Autor: js/ja