20-letni kierowca rozbił na drzewie przy ulicy Zachodniej w Łodzi. Jak się okazało, mężczyzna nie miał prawa jazdy. W środku samochodu były jeszcze trzy osoby - dwie trafiły do szpitala. Informację i zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Zgłoszenie w wypadku wpłynęło na policję przed godz. 17.
- Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 20-letni kierujący podczas zmiany pasa ruchu stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo - poinformowała mł. insp. Joanna Kącka, rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Jak dodała, 20-latek nie miał prawa jazdy.
Policjantka poinformowała, że w aucie podróżowało trzech pasażerów, z czego dwóch z nich: 18-latek i 30-latek trafili do szpitala. Kierowca był trzeźwy.
Pożar silnika
- Po uderzeniu auta w drzewo, w komorze silnika pojawiły się płomienie. Przed przyjazdem straży wszystkie osoby opuściły pojazd - powiedział st. sekc. Łukasz Górczyński, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Łodzi.
Autor: kz//tka