Relacja z Jokohamy: "Cisza i pustka. Puste półki w sklepach"

Relacja z Jokohamy: "Cisza i pustka

"Na ulicach totalna cisza i pustka. Widziałem kilka restauracji po drodze, było kilka osób wewnątrz. Oglądali tv, jedli i pili zupełnie normalnie. Widziałem też kolejny sklep z pustymi półkami z jedzeniem i wodą" - pisze do nas Marek, który od początku relacjonuje dla nas sytuację z Jokohamy po piątkowym trzęsieniu ziemi. Miasto leży kilkadziesiąt kilometrów od Tokio. Nasz Reporter 24 pracuje w call center.

Marek zamieszcza na bieżąco zdjęcia i nagrania z ulic miasta i budynków po trzęsieniu.

Więcej relacji z Japonii

Kontakt24 - Opinia użytownika

W piątkowy wieczór na ulicach Jokohamy panował chaos. "Znowu trzęsie. Już trzy razy wychodziliśmy na zewnątrz, ale wróciliśmy. Na ulicy wielkie korki, specjalne drogi ewakuacyjne są zablokowane przez policję. Latają helikoptery" - opisywał Reporter 24.

7:30 "Panika"

"Witam, jestem w Jokohamie" - napisał do naszej redakcji o godzinie 7:30 czasu polskiego Marek. "Od godziny mamy dużo trzęsień ziemi. Lekka panika, wszyscy na zewnątrz. Budynki się kołyszą. Szyby całe, ściany popękane" - relacjonował.

7:40 "Ostrzeżenie przed tsunami"

W kilka minut potem dostaliśmy kolejną wiadomość.

"Znowu było trzęsienie. Jest ostrzeżenie przed tsunami na północy" - krótko napisał Marek.

8:05 "10-metrowe tsunami"

"Podsyłam parę zdjęć. To mój budynek, trochę popękały ściany" - już po godzinie 8 napisał Marek.

"Jest ogłoszenie o 10-metrowym tsunami na północy. Niedaleko mnie w okolicach Isogo widać dym, tam jest przepompownia paliwa Mitsubishi" - relacjonował. I zaznaczył: "Dalej trzęsie. Wszyscy siedzą w kurtkach, drzwi otwarte, ale jesteśmy w biurze. Wiele osób poszło do stref bezpieczeństwa, wieje bardzo zimny wiatr".

Kontakt24 - Opinia użytownika

8:32 "Trzęsie się"

Marek ponownie odezwał się do nas o dokładnie godzinie 8:32.

"W tej sekundzie się trzęsie. Wychodzimy na zewnątrz" - napisał.

W 12 minut potem przysłał jeszcze jedną wiadomość.

"Mój budynek prawie pusty, większość biur przestała działać, na drzwiach tylko kartki z numerem telefonu do szefa.

"Pociągi nie działają. Widzę dym z Isogo, ale już mniejszy.

Ludzie już nie stoją na ulicach, idą do stref bezpieczeństwa. My jesteśmy w call center, więc pracujemy dalej z przerwami. Kto chce, może wyjść. Trzęsie się co 5-10 minut".

9:00 "Drogi ewakuacyjne zablokowane"

Już po godzinie 9 otrzymaliśmy kolejną relację Marka.

"Znowu trzęsie. Już trzy razy wychodziliśmy na zewnątrz, ale wróciliśmy. Na ulicy wielkie korki, specjalne drogi ewakuacyjne są zablokowane przez policję. Latają helikoptery.

Pytam moich znajomych Japończyków - młodzi nie pamiętają podobnej sytuacji i są tak samo spanikowani jak ja. Starszy 49-letni mówi, że ostatni raz takie trzęsienie było, jak miał 12 lat".

9:25 "Panika na drodze"

"Znowu silnie trzęsie. Wyszliśmy na zewnątrz. Ramy okienne trzeszczą. Myślałem, że jestem twardziel, ale już nie daję rady...

Uff. Naładowałem ile mogłem iphone'a i wyszedłem.

Panika na drodze. Ludzie wychodzą na środek jezdni i samochód potrącił kogoś. Niegroźnie na szczęście.

Dalej nie mogę się do żony dodzwonić.

Na szczęście przestało padać.

Już trzy helikoptery krążą nad nami" - napisał o 9:25 Marek.

9:46 "Autobusy to ostatnia nadzieja"

O 9:46 internauta relacjonował dalej:

"Wróciłem znowu do biura, pociągi totalnie nie działają - nie ma sensu stać na dworcu. Autobusy to ostatnia nadzieja, ale są pełne a na drogach straszne korki.

Byłem w sklepie - kanapek i chleba brak. Zgodnie z zaleceniem kupiłem wodę i trochę słodyczy..."

10:26 "Póki pociągi nie ruszą, nigdzie nie idę"

Lepsze wiadomości przyszły od Marka po godzinie 10.

"Chyba się uspokoiło, od kilkunastu minut się nie trzęsie. Mamy chwilę odprężenia. Większość osób już wyszła, jest godzina 18. W biurze zostało 7 osób.

Już wiemy, co to było za "dziwne niebo" jakiś czas temu - to wybuch w tej rafinerii niedaleko nas. Ja siedzę w kurtce gotowy do szybkiej ewakuacji. Na razie nie idę do domu, bo to nie ma sensu - tutaj mam prąd, wc i sklep, więc póki pociągi nie ruszą, nigdzie nie idę."

Kontakt24 - Opinia użytownika

14.00: Udało nam się nawiązać połączenie z Markiem Gajewskim

"Co chwile trzęsie, chociaż już nie tak mocno jak wcześniej. Na ulicach są wielkie korki. Samochody cały czas stoją w miejscu" – relacjonuje Polak znajdujący się obecnie w Jokohamie. „Komunikacja nie kursuje. Tłumy ludzi maszerują pieszo po ulicach. Wygląda to jak na filmie" – tłumaczy pan Marek.

Zapytany o zachowanie mieszkańców, relacjonuje: „Nie wygląda na to, żeby Japończycy byli przerażeni. Są w miarę spokojni. Podczas trzęsienia zeszliśmy na dół. Pokazali mi nawet, gdzie powinienem stanąć. Staliśmy na skrzyżowaniu z daleka od budynków z szybami" – dodaje.

Obejrzyj całą rozmowę:

8,9 w skali Richtera

Trzęsienie ziemi, które nawiedziło wschodnie wybrzeże Japonii, miało siłę 8,9 w skali Richtera. Fala tsunami, która już dotarła do wybrzeży kraju , ma ponad cztery metry. Podmywa budynki i unosi samochody. Spodziewane są uderzenia kolejnych fal.

Do trzęsienia doszło o godz. 14.46 czasu miejscowego. Towarzyszyła mu seria wstrząsów wtórnych, w tym o sile 7,4, do którego doszło około 30 minut po głównym trzęsieniu. Epicentrum znajdowało się około 130 km od wschodniego wybrzeża wyspy Honsiu, a hipocentrum było na głębokości około 10 km.

Przewiduje się, że liczba ofiar śmiertelnych potężnego trzęsienia ziemi i tsunami w Japonii przekroczy 1000 osób - poinformowała w piątek japońska agencja Kyodo.

Kontakt24 - Opinia użytownika

Autor: dsz,aj//ŁUD,tka

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagrania od internautów, na których uchwycili kierowcę jadącego pod prąd autostradą. Twierdzą, że działo się to na A2 w okolicy Wiskitek, gdzie w sobotę doszło do wypadku. - To była noc, świeciły reflektory innego samochodu i w pewnej chwili samochód wyłonił się zza łuku drogi, a kierowca przed nami zaczął hamować. Żona odbiła w prawo, natychmiast zaczęła hamować i jakimś cudem uniknęliśmy tego zderzenia - relacjonował jeden z mężczyzn.

"Samochód wyłonił się zza łuku drogi. Żona odbiła w prawo i jakimś cudem uniknęliśmy"

"Samochód wyłonił się zza łuku drogi. Żona odbiła w prawo i jakimś cudem uniknęliśmy"

Źródło:
Kontakt24, TVN24

Radiowóz blokował drogę uciekającemu kierowcy, a ten, zamiast się zatrzymać, uderzył w policyjne auto. Moment zderzenia zarejestrowała kamera przy jednej z posesji. Jak się okazało, 31-latek ma zakaz prowadzenia pojazdów.

Uciekał przed policją, staranował radiowóz i ogrodzenie. Nagranie

Uciekał przed policją, staranował radiowóz i ogrodzenie. Nagranie

Źródło:
TVN24/Kontakt24

W piątek w Serocku nasz czytelnik był świadkiem nietypowej sytuacji. W środku miasta, po ulicy, biegały dwa konie bez opieki. W pewnym momencie tuż za nimi pojawił się sznur radiowozów.

Konie na ulicy, za nimi kawalkada radiowozów

Konie na ulicy, za nimi kawalkada radiowozów

Źródło:
Kontakt24

W jednym z zakładów pracy w miejscowości Otrębusy (powiat pruszkowski) doszło do wypadku. Jak informuje policja, w wyniku odniesionych obrażeń zmarła 56-letnia pracownica zakładu.

Tragiczny wypadek podczas pracy. Nie żyje 56-latka

Tragiczny wypadek podczas pracy. Nie żyje 56-latka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

Na trasie S2 pomiędzy węzłami Puławska i Wilanów zapalił się samochód ciężarowy. Zamknięto tunel Południowej Obwodnicy Warszawy. Po północy droga została odblokowana - poinformowała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Pierwsze nagranie pożaru dostaliśmy na Kontakt24.

Pożar ciężarówki w tunelu Południowej Obwodnicy Warszawy i korki na Ursynowie

Pożar ciężarówki w tunelu Południowej Obwodnicy Warszawy i korki na Ursynowie

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Poranne utrudnienia na trasie S8 w rejonie miejscowości Puchały. Doszło tam do zderzenia dwóch samochodów ciężarowych. Przed godziną 8 służby całkowicie zablokowały jezdnię w kierunku Warszawy. Trzy godziny później udało się udrożnić przejazd.

Zderzenie ciężarówek na wjeździe do Warszawy. Jedna osoba ranna

Zderzenie ciężarówek na wjeździe do Warszawy. Jedna osoba ranna

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Czternaście osób, w tym dwie poważnie, zostało poszkodowanych w zderzeniu autobusu miejskiego z ciągnikiem rolniczym z przyczepą w Gliwicach. Ulica Chorzowska, gdzie doszło do zdarzenia, jest zablokowana.

Zderzenie autobusu miejskiego z ciągnikiem. 14 osób poszkodowanych

Zderzenie autobusu miejskiego z ciągnikiem. 14 osób poszkodowanych

Źródło:
tvn24.pl/PAP

Ciepły koniec stycznia wprowadził przyrodę w błąd. Niektóre zwierzęta i rośliny rozpoczęły już przygotowania do wiosny. Jak jednak wynika z prognoz, zima nie powiedziała ostatniego słowa.

Kwitną krokusy, pojawiają się bazie, a idzie mróz

Kwitną krokusy, pojawiają się bazie, a idzie mróz

Źródło:
tvnmeteo.pl

Burza Eowyn szaleje na Wyspach Brytyjskich. Do redakcji Kontaktu24 zgłosiła się pani Martyna, która od 14 lat mieszka w Irlandii. Kobieta przedstawiła, jak wyglądają konsekwencje gwałtownej pogody w mieście Galway.

"Miasto jest zdemolowane, wiatr rozrywa drzewa na pół". Relacja Polki z Galway

"Miasto jest zdemolowane, wiatr rozrywa drzewa na pół". Relacja Polki z Galway

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

W jednej z popularnych sieciowych restauracji policjant zostawił służbową broń. Do tej sytuacji doszło w Kole (woj. wielkopolskie). Broń zabezpieczyła miejscowa policja.

Policjant zostawił broń w restauracji. "Przez nieuwagę"

Policjant zostawił broń w restauracji. "Przez nieuwagę"

Źródło:
TVN24

Zakończyło się ustawianie pociągu na tor przy stacji Wrocław Sołtysowice. W środę wieczorem z nieznanych przyczyn skład się wykoleił. Nikt nie ucierpiał w tym zdarzeniu, ale wciąż są niewielkie utrudnienia w ruchu drogowym na al. Poprzecznej.

Wykoleił się pociąg towarowy, udało się przywrócić ruch

Wykoleił się pociąg towarowy, udało się przywrócić ruch

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Czekamy na wypłaty świadczeń - alarmują nas czytelnicy piszący na Kontakt24. Rodzice skarżą się na brak pieniędzy z rządowego programu Aktywny Rodzic, który obowiązuje od 1 października ubiegłego roku. Jak dowiadujemy się w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, sytuacja dotyczy nawet 48 tysięcy dzieci, to 12 proc. wszystkich wniosków. - Rozumiem niezadowolenie tych, którzy czekają na pieniądze, biorę to na klatę i przepraszam - mówi wiceministra Aleksandra Gajewska.

Co ósme dziecko bez pieniędzy z programu Aktywny Rodzic. Wiceministra przeprasza

Co ósme dziecko bez pieniędzy z programu Aktywny Rodzic. Wiceministra przeprasza

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP