Ratownik WOPR podczas patrolu nie zauważył pływającego 49-latka i uderzył w niego motorówką - ustalili wstępnie policjanci. Mężczyzna trafił do szpitala. Policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia, a prezes Wdeckiego WOPR mówi: to jeden z najlepszych ratowników, wiele razy brał udział w ratowaniu ludzkiego życia. Zdjęcia i nagrania z miejscowości Grzybek (Kujawsko-Pomorskie) otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Do wypadku doszło w niedzielę po godzinie 14. Ratownik wpłynął motorówką na pływającego 49-latka na obszarze Zalewu Żurskiego w miejscowości Grzybek.
- Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów wydziału ruchu drogowego pracujących na miejscu, podczas patrolu łodzią motorową ratownik WOPR nie zauważył pływaka, w wyniku czego doszło do najechania na mężczyznę - przekazał sierżant Damian Ejankowski z Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.
Poszkodowany z obrażeniami nóg trafił do szpitala. Jak poinformował Ejankowski, ratownik był trzeźwy.
"Jeden z najlepszych ratowników"
Witold Guber, prezes Wdeckiego WOPR mówił w rozmowie z TVN24, że mężczyzna, który uderzył motorówką w 49-latka jest ratownikiem od około 20 lat.
- To jeden z najlepszych ratowników. Ma ogromną wiedzę, jest instruktorem ratownictwa, kajakarstwa, ma uprawienia stermotorzysty. Brał też udział w ratowaniu ludzi - stwierdził Guber.
Dodał, że nie wie, co dokładnie wydarzyło się w niedzielę, bo nie było go na miejscu. - Podejrzewam, że mógł to być nieszczęśliwy wypadek. Do zdarzenia nie doszło na kąpielisku w Grzybku, tylko po drugiej stronie. Tam rzadko ktoś pływa - doprecyzował.
Okoliczności i przyczyny zdarzenia wyjaśniać teraz będzie policja.
Autor: MAK/gp / Źródło: tvn24.pl, Kontakt 24