Trzy osoby trafiły do szpitala po dachowaniu radiowozu na drodze nr 580 w Starych Babicach (woj. mazowieckie). Ranni to dwaj policjanci i mężczyzna, którego wcześniej zatrzymali za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu. Informacje oraz zdjęcia z miejsca zdarzenia na Kontakt 24 przesłała @annette1981.
"Na drodze w Starych Babicach policjanci monitorowali stan trzeźwości kierowców. Do kontroli nie zatrzymał się kierowca nadjeżdżającego opla. Policjanci udali się w pościg za samochodem, wyprzedzili go i stanęli w poprzek jezdni, jednak kierowca nie zatrzymał się. Próbował wjechać w policjantów, którzy oddali strzały ostrzegawcze" - poinformował mł. insp. Maciej Karczyński, rzecznik Komendy Stołecznej Policji.
W końcu zatrzymano uciekający pojazd. Kierowca próbował uciec do lasu, jednak policjantom udało się go ująć. Badanie wykazało, że 23-letni mężczyzna miał 1 promil alkoholu we krwi. Pozostali trzej pasażerowie opla również byli nietrzeźwi. W samochodzie znajdował się laptop, którego zaginięcie zgłaszano.
Dachowanie i ranni
Około 2 w nocy, w trakcie przewożenia jednego z zatrzymanych, policjant stracił panowanie nad kierownicą. Radiowóz dachował i uderzył w słup. Dwaj policjanci wraz z zatrzymanym zostali przewiezieni do szpitala. Policja będzie badać okoliczności zdarzenia.
Na drodze nie było żadnych utrudnień w ruchu.
Autor: aolsz//ja
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Na budowie przy ulicy Naramowickiej w Poznaniu doszło do pożaru elewacji budynku. Nad miastem widać było kłęby czarnego domu. - Trwa dogaszanie pożaru, nie ma informacji o poszkodowanych - przekazał ogniomistrz Marcin Tecław, rzecznik poznańskich strażaków.
Kłęby czarnego dymu nad miastem. Pożar na budowie
30-letnia Patrycja po udarze krwotocznym trafiła do szpitala w Świdnicy. Tam lekarze nie byli w stanie jej pomóc, konieczny był transport do innej placówki. Karetki jednak nie było, a personel miał rozważać między innymi zamówienie taksówki, która zawiozłaby kobietę do oddalonego o 20 kilometrów Wałbrzycha. Życia 30-latki nie udało się uratować.
Nie było karetki, Patrycja nie żyje. Ojciec: nadal nie dowierzam
Informację o psie z ranami uszu i ogona, zauważonym na jednym ze szczecinieckich osiedli, otrzymaliśmy za pośrednictwem serwisu Kontakt24. Sprawca został zatrzymany w miniony czwartek. Zwierzę trafiło do schroniska.
"Pies miał rany uszu i ogona". Mieszkańcy osiedla zaalarmowali policję
- Źródło:
- Kontakt24, TVN24
Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać, jak stado żubrów zareagowało na załamanie pogody. Jak napisał Reporter24 pan Antoni, autor wideo, zwierzęta kompletnie nie przejęły się sypiącym śniegiem.
Z powodu kolizji chwilowo zablokowane zostało torowisko na ulicy Sobieskiego. Tramwaje dwóch linii jeździły na skróconej trasie.
Minionej nocy na polskim niebie pojawiła się zorza polarna. Świetlny spektakl był widoczny między innymi na północy kraju. Na Kontakt24 otrzymaliśmy wyjątkowe zdjęcia.
"Zorza ponownie zatańczyła nad polskim morzem"
Pani Ewelina z Grajewa (Podlaskie) drugi rok z rzędu dostała ponad pięć tysięcy złotych dopłaty do ogrzewania 44-metrowego mieszkania w bloku. Twierdzi, że sama grzejniki ma odkręcone na "trójkę", ale mieszkania obu sąsiadów są wychłodzone, co - jak przekonuje - ma wpływ na jej rachunki. Prezes spółdzielni komentuje, że wysokość rachunku zależy w głównej mierze od sposobu użytkowania mieszkania przez daną osobę. Zapowiada jednak, że szykują się zmiany w regulaminie i mieszkańcy, którzy mają zakręcone grzejniki będą płacić więcej niż obecnie. Specjalista z Politechniki Białostockiej wskazuje, że problem rozwiązałoby zamontowanie głowic termostatycznych.