Pyton tygrysi ciemnoskóry, którego znalazł na swojej posesji jeden z mieszkańców poznańskiego Piątkowa, trafił do zoo. Pierwszą informację o wydarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Jak mówi Magdalena Janyszek z poznańskiej Straży Ochrony Zwierząt, wąż jest w bardzo dobrej kondycji. "Był tylko trochę przestraszony"- oznajmiła.
Strażniczka dodała, że zazwyczaj zwierzęta porzucone wyglądają zupełnie inaczej, są przeważnie w dużo gorszej kondycji. Stan pytona wskazuje na to, że raczej uciekł z hodowli. Na razie nie wiadomo, co stanie się z wężem w przyszłości. Tymczasowo znalazł schronienie w ogrodzie zoologicznym. "Zoo nie przyjmuje na stałe zwierząt niechcianych, mamy własną kolekcję" - zaznacza dr Piotr Ćwierknia ze Starego Zoo w Poznaniu.
Pytona łatwo kupić
"Jest to popularny wąż w domowym terrarium" - opisuje Bartosz Kierończyk z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Pytona jest kupić łatwo, jednak jak zaznacza, każdego gada z tego gatunku trzeba rejestrować w odpowiednim urzędzie.
W samym Poznaniu zarejestrowanych jest 75 węży. "Mamy 73 pytony i 2 boa" - mówi tvn24.pl Ewa Rączkiewicz z Wydziału Działalności Gospodarczej Urzędu Miasta Poznania.
Zachować spokój
W sytuacji znalezienia węża należy zachować spokój, gdyż nie zaatakuje nas jeżeli my go pierwsi nie zaatakujemy. "Należy wezwać służby, nie denerwować zwierzęcia, poczekać aż przyjadą" tłumaczy Olga Pofelska z warszawskiego zoo. Przypadkowe osoby często znajdują dzikie zwierzęta. W ostatnim czasie na polu pod Rzeszowem znaleziono anakondę, a w jednym z poznańskich mieszkań skorpiona.
Autor: mm/mz/dw