Ogień trawi Kalifornię. Zdjęcia i nagranie czerwonego przez pożary nieba otrzymaliśmy na Kontakt 24. Pani Marzena, która nam je wysłała, opisywała sytuację na przedmieściach San Francisco.
Od kilku tygodni na zachodzie Stanów Zjednoczonych szaleją pożary. Przez nie niebo zabarwiło się na pomarańczowo. Do tej pory ogień strawił obszar o powierzchni ponad 930 tysięcy hektarów w stanie Kalifornia.
Na Kontakt 24 otrzymaliśmy zdjęcia z Redwood City, gdzie niebo zmieniło się w czerwone. Wysłała je pani Marzena, która od prawie siedmiu lat mieszka na przedmieściach San Francisco.
"Cały dzień padał pył"
"Pożary, niestety, są tutaj co roku o tej samej porze i wszyscy o tym wiedzą. Tak jak w środę, nie było nigdy, odkąd się tutaj przeprowadziliśmy" - napisała Reporterka 24.
"Teraz dymu nie czuć, natomiast cały dzień padał pył, więc na drodze samochody robiły ślady jak na śniegu. Natomiast dwa tygodnie temu był taki dym, że nie można było wyjść z domu, bo nie można było oddychać. Mimo że szkoła jest zdalna, to dzieci na lekcje wychowania fizycznego wychodzą na spacer, natomiast teraz jest zakaz wychodzenia. Po godzinie 22 na niebie nie ma ani gwiazdy, ani Księżyca. Zawsze, jeżeli czuć dym, dostajemy alerty, że jeżeli nie musimy, to żeby nie wychodzić z domu" - dodała pani Marzena.
Autor: anw/popi / Źródło: Kontakt 24, tvnmeteo.pl, Reuters