60 osób ewakuowano z jednego z budynków na osiedlu Wrzosy II w Toruniu po tym, jak jeden z mieszkańców przyniósł pocisk artyleryjski. Przybyli na miejsce saperzy zabrali pocisk, ale sprawą zajmuje się policja. Pierwszą informację otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Pocisk znajdował się w piwnicy bloku przy ul. Rolniczej. - Jeden z mieszkańców go przyniósł - poinformował st. sierż. Wojciech Chrostowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Na miejsce przyjechali policjanci, w tym m.in. funkcjonariusze z grupy rozpoznania minersko-pirotechnicznego.
"Zagrożenie było duże"
- Policja przyszła, zapukała do drzwi. Powiedziała, że cały blok musi być ewakuowany, bo jest zagrożenie, że jest pocisk artyleryjski w piwnicy. Opuściliśmy mieszkania. Za chwilę zostały podstawione autobusy. Przywieźli gorącą herbatę, kanapki. Zagrożenie było duże - mówiła w rozmowie z TVN24 jedna z mieszkanek bloku.
W sumie z budynku ewakuowano 60 osób. Do czasu zakończenia akcji, znaleźli oni schronienie w dwóch podstawionych autobusach.
Na miejscu saperzy
Natomiast około godziny 23 przybyli na miejsce saperzy wojskowi, którzy zabrali pocisk.
Do późnych godzin nocnych na miejscu byli policjanci, którzy m.in. przesłuchiwali mieszkańców bloku. - W tej sprawie (przyniesienia pocisku artyleryjskiego - red.) jest prowadzone postępowanie - powiedział rzecznik toruńskiej policji.
Autor: ak, ank/popi