Poważne utrudnienia napotkały kierowców podróżujących w piątek autostradą A4 w okolicach Legnicy (woj. dolnośląskie). Najpierw w kierunku Wrocławia zderzyły się dwa samochody ciężarowe. Później na pasie ruchu dla przeciwnego kierunku tir przewrócił się blokując dwa pasy. Utworzyły się kilometrowe korki. Przed północą doszło tam także do śmiertelnego wypadku. Informacje i zdjęcia otrzymaliśmy od portalu lca.pl oraz jednego z kierowców.
Przez kilka godzin policjanci kierowali samochody na objazdy. Następnie wprowadzono ruch wahadłowy. Po usunięciu przewróconego pojazdu, około godziny 22.30 udrożniono przejazd.
Kolejne utrudnienia na dolnośląskim odcinku autostrady w kierunku Wrocławia pojawiły się po godzinie 23.
Pomiędzy węzłami Godziszów – Bolesławiec, na 32 kilometrze, zderzyły się trzy pojazdy. "Audi najpierw uderzyło w barierkę. Za pojazdem zatrzymała się solarka, która chciała zabezpieczyć miejsce. Jadący z tyłu bus nie zauważył solarki i uderzył w nią. Jeden pasażer zmarł na miejscu" - poinformowała Ewa Łomnicka z Prokuratury Rejonowej w Bolesławcu. Jak dodała, ze wstępnych ustaleń wynika, że wypadek spowodował kierowca busa, który nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze.
Jak informowała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, jezdnia w kierunku Legnicy została zablokowana. Kierowcy poruszali się objazdami. Utrudnienie zakończyło się po godzinie 5.
Przed północą doszło do kolejnych utrudnień na A4. Jak podała GDDKiA, na jezdni w kierunku Wrocławia, pomiędzy węzłami Krzyżowa – Krzywa (52 kilometr autostrady) samochód ciężarowy wjechał do rowu. Zablokowany został prawy pas ruchu. Utrudnienie zakończyło się po czterech godzinach.
Utrudnienia w przeciwnym kierunku
Jak informował nas jeden z kierowców, nie było łatwo również na odcinku z Wrocławia do Legnicy.
"Około godziny 20.30 na dolnośląskim odcinku A4 z Wrocławia do Legnicy przewrócił się tir. Pojazd zablokował dwa pasy na 99 kilometrze, później udało się go przepchać. Kierowcy nic się nie stało. Do czasu przyjazdu na miejsce ciężkiego sprzętu, który usunął pojazd, obowiązywał ruch wahadłowy" - informował nas Łukasz Dutkowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu
Autor: ak,js//tka