Kaliska policja ustala tożsamość mężczyzny, który w niedzielę wieczorem utonął w stawie. W tym czasie w okolicy odbywał się koncert. Zdjęcia z miejscowości Emilianów (Wielkopolskie) otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Informacja o zdarzeniu wpłynęła do policji po godzinie 22.30.
- Otrzymaliśmy zgłoszenie o mężczyźnie, który wpadł do stawu podczas imprezy masowej. Zdarzenie to zobaczyli uczestnicy koncertu - poinformował st. kpt. Radosław Marek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu.
Strażacy rozpoczęli swoje działania od przygotowania dostępu do zbiornika wodnego, ponieważ brzeg stawu był ogrodzony. Rozpoczęli poszukiwania. Mężczyznę odnaleziono na dnie stawu.
- Po wyciągnięciu na brzeg, straż sprawdziła funkcję życiowe mężczyzny, po czym przystąpiła do reanimacji. Finalnie mężczyzna został przekazany ratownikom medycznym - dodał oficer.
Przeszedł przez ogrodzenie i wskoczył
Jak poinformowała mł. asp. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowy Komendy Miejskiej Prasowej w Kaliszu, mężczyzna nie żyje.
- Według świadków mężczyzna sam przeszedł przez ogrodzenie, po czym wskoczył do stawu. Ze zbiornika wodnego wyłowiono zwłoki. Obecnie ustalana jest tożsamość mężczyzny. Przeprowadzana jest sekcja zwłok zmarłego - poinformowała mł. asp. Anna Jaworska-Wojnicz.
Autor: mp/ak