25 osób zostało zatrzymanych przez policję na warszawskim Placu Zbawiciela. Rozpoczęła się tam odbudowa słynnej tęczy, którą zakłócił protest Ruchu Narodowego, przeciwnego konstrukcji. "Nie czerwona, nie tęczowa, tylko Polska narodowa" - skandowali. Doszło do przepychanek z policją. Zdjęcia z Placu Zbawiciela nadesłała Marta Jakubiak i Jerry_Warszawa.
Przepychanki z policją
W południe, gdy miały się rozpocząć pierwsze prace na Placu Zbawiciela, na miejscu pojawiło się kilkudziesięciu przedstawicieli Ruchu Narodowego. Mimo zapowiedzi, demonstracja nie odbyła się w pokojowej atmosferze. Doszło do przepychanek z policją, w czasie których zatrzymano 25 osób. Dwie osoby usiłowały uciec, jednej się to udało. Jedna osoba zasłabła, zabrało ją pogotowie.
Grozili, że zablokują odbudowę
"O godz. 12.00 organizujemy manifestację na Placu Zbawiciela, która spróbuje pokojowo zablokować postawienie tej szkaradnej instalacji!" - zapowiadali narodowcy w internecie. I rzeczywiście, pojawili się na miejscu. "Kilkunastoosobowa grupa weszła na plac budowy i stanęła na elementach konstrukcyjnych tęczy. Na miejsce przyjechała policja. Służbom powiedzieli, że to spontaniczne zgromadzenie" - relacjonował Dawid Krysztofiński, reporter tvnwarszawa.pl.
Ma być gotowa na 1 maja
Tęcza spłonęła doszczętnie 11 listopada 2013 roku. Ratusz zapowiedział wtedy jej renowację. W sobotnie południe rozpoczęły się prace.
"Rozpoczynamy montaż konstrukcji tęczy, prace potrwają kilka dni. Drugim etapem, który rozpocznie się pod koniec miesiąca, będzie montaż kwiatów. Chcemy, żeby całość była gotowa 1 maja - na 10. rocznicę wejścia Polski do Unii Europejskiej" - w rozmowie z portalem tvnwarszawa.pl powiedział Bartosz Milczarczyk, rzecznik ratusza.
Autor: ap,kś,ak/map