Kilkaset osób wzięło udział w przemarszu ulicami Warszawy z tablicą upamiętniającą ofiary katastrofy smoleńskiej, którą Rosjanie usunęli z pamiątkowego kamienia w Smoleńsku. Tablica odebrana z Ministerstwa Spraw Zagranicznych przez Stowarzyszenie Katyń 2010, została wystawiona w Bazylice św. Krzyża na Krakowskim Przedmieściu. W uroczystościach uczestniczyli również nasi warszawscy Reporterzy 24: TO3 i WRA, którzy zamieścili na stronie Kontaktu 24 swoje relacje.
"Otrzymaliśmy tę tablicę nienaruszoną. Była i świadczyła o tym, co się stało w Katyniu i w Smoleńsku (...) a później nagle zabrakło odwagi Rosjanom, aby przyznać po 71 latach, że zbrodnia ludobójstwa miała miejsce, i że czas już niektóre wykopane przez historię rowy na drodze prawdy zasypać" - mówił dziennikarzom Andrzej Melak, brat zmarłego w katastrofie smoleńskiej Stefana Melaka, przedstawiciela Rodzin Katyńskich.
Po wygłoszeniu przemówień, przedstawiciele Stowarzyszenia Katyń 2010 razem z kilkuset osobami trzymającymi w rękach krzyże i flagi przepasane kirem, udali się ulicami Warszawy do Bazyliki św. Krzyża przy Krakowskim Przedmieściu, gdzie odbyło się nabożeństwo.
W sierpniu tablica z Bazyliki św. Krzyża ma trafić, już na stałe, do Sanktuarium na Jasnej Górze.
Zamiana tablic
Do incydentu zamiany tablic na miejscu katastrofy smoleńskiej doszło w przeddzień pierwszej rocznicy tej tragedii. Pierwszą tablicę - w języku polskim - zawiesiła w minionym roku w Smoleńsku część rodzin ofiar zrzeszonych w stowarzyszeniu Katyń 2010.
Tablica informowała m.in., że ofiary katastrofy zginęły "w drodze na uroczystości upamiętnienia 70. rocznicy sowieckiej zbrodni ludobójstwa w Lesie Katyńskim". Rosjanie, bez udziału strony polskiej, zastąpili ją nową tablicą, po polsku i po rosyjsku. Znajduje się na niej napis: "Pamięci 96 Polaków na czele z prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej Lechem Kaczyńskim, którzy zginęli w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 roku" (bez wzmianki o celu podróży).
Apel do Komorowskiego i Miedwiediewa
Organizacja Katyń 2010 zwróciła się podczas dzisiejszych uroczystości do prezydentów Polski i Rosji, aby fundusze przeznaczone na budowę pomnika w Smoleńsku przekazać inicjatorom budowy "żywego pomnika" - szpitala dla osób w śpiączce. Zaapelowała również, by na miejscu katastrofy pozostał krzyż i kamień z tablicą memorialną z uzgodnionym napisem w dwóch językach. Czytaj więcej w portalu tvn24.pl.
Autor: dsz//tka