Komu zdarzyło się jeździć w Polsce na nartach, ten pewnie odstał swoje godziny w korku na "zakopiance". Jeśli chciałby przeżyć to raz jeszcze, to nic prostszego - choć do Sylwestra jeszcze trzy dni, słynna trasa z Krakowa do stolicy polskich Tatr już stoi.
Zdjęcia długiego korka na wysokości Rabki-Zdrój zamieścił w Kontakcie 24 @tygrys.
Dyżurny policji w Nowym Targu potwierdził informacje o korku.
"Nie jest to nic nadzwyczajnego. Mamy spore natężenie ruchu zarówno w stronę Zakopanego, jak i Krakowa, dodatkowo pada śnieg" - mówi policjant.
"Spowolnienia mogą też być spowodowane światłami na skrzyżowaniu w miejscowości Klikuszowa" – dodaje dyżurny.
Wszystkim jadącym do Zakopanego życzymy niezapomnianych wrażeń na stokach i dużo cierpliwości na drogach. Jeśli zdarzy Wam się stanąć w korku, nagrajcie film, zróbcie zdjęcie lub po prostu napiszcie na Kontakt 24.
Autor: //ŁUD