Niebezpieczny i niedozwolony manewr na trasie S8 w Warszawie. Auto jadące pasem tranzytowym niespodziewanie zajechało drogę innemu. Jego kierowca przeciął w poprzek jezdnię, by skręcić w zjazd na Targówek. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Pan Dariusz jechał z rodziną w stronę Marek trasą S8. Za mostem Grota-Roweckiego omal nie doszło do zderzenia. Przed samochód kierowany przez żonę Reportera 24 wyjechał inny pojazd.
Przeciął w poprzek jezdnię
Nagranie zostało zarejestrowane w aucie Reportera 24, jadącym pasem lokalnym. Gdy dojeżdżało do miejsca, w którym pas ten włącza się w tranzytowy, drogę nagle zajechał mu biały samochód. Wyglądało to tak, jakby kierująca nim osoba usiłowała w ostatniej chwili z pasa tranzytowego wcisnąć się na zjazd z trasy S8, dostępny dla jadących jezdnią lokalną.
Biały samochód zawrócił na drodze jednokierunkowej, następnie przeciął w poprzek jezdnię. Żona Reportera 24 w ostatniej chwili odbiła w prawo i uciekła w zjazd. Niewiele brakowało, by doszło do zderzenia. Na nagraniu widać, że chwilę później biały samochód omija rodzinę z prawej strony i jedzie dalej.
"Wyszedł z samochodu i zaczął przepraszać"
- Po tym, jak zajechał mi drogę, wyszedł z samochodu i zaczął przepraszać. Potem pojechał dalej, ale zatrzymał się na pobliskim przystanku autobusowym - relacjonował autor nagrania.
Dodał, że po raz pierwszy przytrafiła mu się taka sytuacja. - Pewnie byśmy w niego uderzyli, gdyby moja żona nie zdążyła wyhamować w porę. Tylko dziecko niepotrzebnie się przestraszyło - dodał Reporter 24.
Autor: kk / Źródło: tvnwarsazwa.pl