Protestujący na Sri Lance wdarli się do pałacu prezydenckiego. Doniesienia o ewakuacji głowy państwa

Protesty w Sri Lance

Protestujący na Sri Lance wdarli się w sobotę do siedziby prezydenta Gotabayi Rajapaksy w stołecznym Kolombo - podają zagraniczne media. Według agencji Reutera - powołującej się na źródła w ministerstwie obrony - przywódca państwa opuścił wcześniej pałac. Ze względu na nasilające się antyrządowe protesty, premier kraju Ranil Wickremesinghe oświadczył, że jest gotów do dymisji. Nagranie przedstawiające protestujących otrzymaliśmy od pani Magdaleny, Polki mieszkającej w Sri Lance.

Protesty w Sri Lance

Czytaj też na tvn24.pl

W sobotę przed południem w stolicy Sri Lanki Kolombo wybuchły jedne z największych protestów w historii tego kraju. Na ulice wyszły tysiące ludzi, obwiniających rząd o doprowadzenie kraju do ruiny gospodarczej.

Przeciwko demonstrantom policja użyła gazów łzawiących i oddała w powietrze strzały ostrzegawcze. Służby nie były jednak w stanie powtrzymać napierającego tłumu, a grupy demonstrantów sforsowały policyjne kordony i wdarły się do pałacu prezydenckiego.

W starciach rannych zostało co najmniej 39 osób, w tym dwóch policjantów. Kilka osób trafiło do szpitala.

Protesty w Kolombo na Sri Lance

Tysiące protestujących wtargnęły do pałacu prezydenckiego. Przedarli się także przez ciężkie metalowe bramy do Ministerstwa Finansów i biur głowy państwa.

Według Reutersa prezydent wiedział o planowanych demonstracjach i ze względów bezpieczeństwa opuścił rezydencję dzień wcześniej. "Prezydent został eskortowany w bezpieczne miejsce. Nadal jest prezydentem, jest chroniony przez jednostkę wojskową" - podało źródło w ministerstwie obrony Sri Lanki.

Premier gotowy do dymisji

W związku z protestami premier kraju Ranil Wickremesinghe, który także został ewakuowany w bezpieczne miejsce, zwołał w sobotę nadzwyczajne spotkanie przywódców partii w celu omówienia sytuacji i szybkiego zażegnania kryzysu. Zwrócił się także o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia parlamentu.

Po południu jego biuro wydał oświadczenie, w którym przekazano, że "Wickremesinghe powiedział przywódcom partii, że jest gotów ustąpić z funkcji premiera i zrobić miejsce dla przejęcia władzy przez rząd złożony ze wszystkich partii".

22-milionowa wyspa boryka się z poważnym niedoborem walutowym, który ograniczył import paliw, żywności i leków, pogrążając Sri Lankę w największych od siedmiu dekad problemach finansowych. Inflacja obecnie wynosi tam niemal 55 proc.

Rezerwy walutowe kraju są na bardzo niskim poziomie. "Sri Lanka nigdy w swojej historii nie miała do czynienia z tak poważnym kryzysem gospodarczym" - powiedział Bandula Gunawardena, rzecznik gabinetu w Kolombo.

"Najgorzej mają najbiedniejsi"

Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie przedstawiające protestujących, zmierzających Galle Road w kierunku punktu spotkań w parku miejskim Galle Face Green w Kolombo.

- Sri Lanka obecnie jest w bardzo ciężkiej sytuacji, kosmiczne ceny żywności, brak gazu, paliwa (zarówno benzyny jak i disla). Codzienne wyłączanie prądu na średnio trzy godziny. Kolejki po paliwo w Colombo to cztery-pięć dni stania. Władza jest skorumpowana i skompromitowana zarówno wśród Lankijczyków jak i na arenie międzynarodowej. Lankijczycy są zmęczeni i sfrustrowani, nie widzą większych szans na lepsze jutro, dążą do obalania obecnej władzy, ale alternatywy brak. Najgorzej mają najbiedniejsi. Szkoły państwowe są zamknięte z powodu braków paliwa, większość przeszła na system zdalny bądź mieszany - relacjonowała pani Magdalena, autorka nagrania.

Polka mieszkająca na Sri Lance o sytuacji w kraju
Polka mieszkająca na Sri Lance o sytuacji w krajutvn24

Autor: ft/now, ak / Źródło: tvn24.pl/PAP/Reuters/ Kontakt 24

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Niebezpieczna sytuacja w Tychach w województwie śląśkim. Na dwupasmowej drodze jeden z kierowców przez niemal kilometr poruszał się pod prąd. Dzięki reakcji innego kierowcy nie doszło do wypadku.

Jechał lewym pasem pod prąd. Reakcja świadka zapobiegła tragedii. Nagranie

Jechał lewym pasem pod prąd. Reakcja świadka zapobiegła tragedii. Nagranie

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Tragedia pod Gostyninem. Nie żyje 64-letnia kobieta, a 63-letni mężczyzna trafił do szpitala. Do sprawy policja zatrzymała 35-letniego syna poszkodowanych.

Tragedia w Boże Narodzenie. Nie żyje kobieta, ranny mężczyzna. Policja zatrzymała syna pary

Tragedia w Boże Narodzenie. Nie żyje kobieta, ranny mężczyzna. Policja zatrzymała syna pary

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Śnieżyce od początku tygodnia paraliżują ruch na drogach Islandii. Najtrudniejsza sytuacja w święta panuje na zachodzie kraju. Drogi do Reykjaviku są zamknięte. Relację z tamtych regionów otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Na drogach jest bardzo dużo śniegu i wieje silny wiatr"

"Na drogach jest bardzo dużo śniegu i wieje silny wiatr"

Źródło:
ruv.is, en.vedur.is, Kontakt24

Na Kontakt24 otrzymaliśmy informację o zdarzeniu drogowym, do którego doszło w nocy z wtorku na środę na warszawskim Ursynowie. Kierowca prowadzący pod wpływem alkoholu uszkodził infrastrukturę drogową. 

Kolizja podczas zjazdu z ronda. Kierowca był pijany

Kolizja podczas zjazdu z ronda. Kierowca był pijany

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Na Kontakt24 otrzymaliśmy informacje o wypadku na torach w Grodzisku Mazowieckim. W związku ze zdarzeniem mogły wystąpić opóźnienia w kursowaniu pociągów.

Wypadek na torach, 600 pasażerów pociągu musiało się przesiąść

Wypadek na torach, 600 pasażerów pociągu musiało się przesiąść

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Gdy wysiadła na Dworcu Centralnym, była już spóźniona na nagrania związane z pracą. Aplikacje taksówkowe pokazywały zbyt długi czas oczekiwania. Wtedy przed dworcem zaczepił ją taksówkarz i zaproponował transport "za cenę zgodną z taryfą". Tyle że za przejazd na Mokotów ostatecznie policzył 360 złotych. - Musiałam zapłacić, inaczej nie wypuściłby mnie z auta - twierdzi zrozpaczona kobieta. Sprawę zgłosiła policji.

Zapłaciła 360 złotych za taksówkę z Dworca Centralnego na Mokotów. Sprawę zgłosiła policji

Zapłaciła 360 złotych za taksówkę z Dworca Centralnego na Mokotów. Sprawę zgłosiła policji

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Wieczorem na placu budowy nowej stacji metra zapadła się ziemia. - Zobaczyliśmy zapadlisko w ziemi na około trzy metry - mówił redakcji Kontakt24 aspirant Mariusz Kapsa ze stołecznej straży pożarnej. Nadzór budowlany nie stwierdził zagrożenia dla budynków sąsiadujących z terenem inwestycji. Mieszkańcy bloków przy ulicy Rayskiego musieli liczyć się z przerwami w dostawach prądu i wody.

Awaria na budowie nowej stacji metra. "Zobaczyliśmy zapadlisko na trzy metry"

Awaria na budowie nowej stacji metra. "Zobaczyliśmy zapadlisko na trzy metry"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, Kontakt24

Lot z Seulu do Warszawy został odwołany z powodu usterki. Przewoźnik przekazał, że konieczne jest dostarczenie części zamiennych do maszyny. Informację oraz zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Lot z Seulu do Warszawy odwołany. Z powodu "usterki technicznej"

Lot z Seulu do Warszawy odwołany. Z powodu "usterki technicznej"

Źródło:
Kontakt 24

Do wypadku samochodu osobowego i nieoznakowanego radiowozu policji doszło w Opolu. Policjanci na sygnałach wjechali na skrzyżowanie na czerwonym świetle, po czym zderzyli się z osobowym peugeotem. Dwóch funkcjonariuszy trafiło do szpitala.

Wypadek z udziałem nieoznakowanego radiowozu

Wypadek z udziałem nieoznakowanego radiowozu

Źródło:
TVN24

- Działa tylko kilka bankomatów i czynny jest jeden supermarket z ograniczoną liczbą wpuszczanych osób. Nowa Zelandia i Australia ewakuują swoich obywateli samolotami wojskowymi - powiedział pan Dariusz, który przebywa w Vanuatu na Oceanie Spokojnym, gdzie doszło do silnego trzęsienia ziemi.

"Działa tylko kilka bankomatów i czynny jest jeden supermarket"

"Działa tylko kilka bankomatów i czynny jest jeden supermarket"

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl, MSZ

Służby ewakuowały podróżnych z Lotniska Chopina. Powodem miał być podejrzany przedmiot w bagażu podręcznym. Dyrekcja lotniska zapewniła jednak, że loty odbywają się planowo. Po kilkudziesięciu minutach służby przekazały, że zagrożenie minęło.

Podejrzany przedmiot w bagażu, ewakuacja Lotniska Chopina

Podejrzany przedmiot w bagażu, ewakuacja Lotniska Chopina

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl