Wyspy bogactwa i morza nędzy, jak w Rosji - taką wizję podzielonej Polski, po wygranych wyborach przez PO, prezentował Jarosław Kaczyński na poniedziałkowym, wieczornym spotkaniu z mieszkańcami Warszawy. Prezes PiS spotkał się ze swoimi sympatykami w kinie Wisła na Żoliborzu - dzielnicy, w której sam mieszka. Relację z wystąpienia Kaczyńskiego zamieścił w serwisie Kontaktu 24 Reporter 24 - WRA.
Tematem spotkania prezesa PiS z warszawiakami było referendum warszawskie w sprawie podwyżek cen usług komunalnych. W dyskusji zaprezentowano m.in. krótki film przygotowany przez żoliborski PiS, w którym mieszkańcy wypowiadali się na temat cen.
Możliwości PO malutkie i wąziutkie
Jarosław Kaczyński skupił się również na krytyce obecnego rządu. "Oni działają w ramach swoich możliwości, które są jednak malutkie i wąziutkie. A do tego dochodzi ich niewiedza i lenistwo" - komentował działania Platformy. Prezes podkreślał, że działania rządzących są oparte na polityce transakcyjnej, grze dążącej do utrzymania władzy. Przestrzegał, że jeśli Polacy pozwolą na wygranie wyborów przez PO, to Polska stanie się podzielonym krajem, w którym są wyspy bogactwa i morze nędzy, tak jak w Rosji.
Jarosław Kaczyński przekonywał również, że PiS jest nastawiony na przeprowadzenie politycznej zmiany. Obiecał, że jego partia zadba o odpowiednią politykę oświatową, kulturalną oraz poprawi funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości. Mówił również, że jeśli chodzi o politykę zagraniczną, "nie będziemy uprawiać polityki kłaniania się w pas, która i tak nic nie daje". Inna ma być też polityka gospodarcza - "z planem, a nie bez planu, tak, by nie zwiększać długu".
"Straszliwa wpadka wymiaru sprawiedliwości"
Prezes PiS na koniec skomentował też poniedziałkową decyzję sądu o odwołaniu zaplanowanych na środę badań psychiatrycznych, na jakie lidera PiS chciał wysłać poprzedni sędzia, wyłączony ze sprawy. Chodzi o proces wytoczony Jarosławowi Kaczyńskiemu przez Janusza Kaczmarka za przyrównanie go do "agenta śpiocha".
"To była wielka, straszliwa wpadka wymiaru sprawiedliwości, być może historycy kiedyś ustalą, co się za tym kryło" - powiedział szef PiS.
Autor: aj,jk//tka