W wielu miastach kraju przekroczone zostały stany alarmowe rzek. Fala kulminacyjna jest już na Wiśle w Krakowie i ma około 580 centymetrów - poinformowała w piątek rano rzeczniczka prezydenta miasta Monika Chylaszek. Zdjęcia ze stolicy Małopolski otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Fala kulminacyjna w piątek rano była na Wiśle w Krakowie. Maksymalnie poziom wody wzrósł na stacji hydrologicznej Kraków Balice do 581 centymetrów.
Służby prognozują, że woda zacznie opadać i w sobotę rano jej poziom obniży się do około 510 cm - podał w piątek Bogdan Klimek, dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Krakowa.
- Wszystko na to wskazuje, że do jutra do godzin rannych powinna fala na Wiśle opaść do około 5,10 metra, więc będziemy wtedy myśleć o odwołaniu alarmu przynajmniej na Wiśle, co nie znaczy, że dopływy Wisły jeszcze będą bezpieczne - powiedział Klimek.
Z kolei Małgorzata Maczuga z Biura Prognoz Hydrologicznych w Krakowie podała, że kulminacja fali powodziowej przechodzi właśnie przez Kraków i w ciągu dnia będzie się przemieszczała w dół rzeki.
Nawet 60 tysięcy worków z piaskiem
- Prognozujemy tam przekroczenie stanów alarmowych, woda na dopływach Wisły opada, choć mogą być gdzieniegdzie wzrosty, bo prognozujemy dziś opady lokalnie do 20 litrów na metr kwadratowy deszczu, ale nie będą już bardzo gwałtowne wzrosty i nie powinno to spowodować większych utrudnień - powiedziała.
Wały są zabezpieczone piaskiem. W centrum miasta drogi są przejezdne. Przywrócono też ruch w tunelu pod rondem Grunwaldzkim. Największe utrudnienia w ruchu będą w krakowskiej dzielnicy Bieżanów, gdzie jeszcze w czwartek wylała rzeka Serafa. Jednak - uspokoiła rzeczniczka prezydenta miasta Monika Chylaszek - i tam w ciągu ostatnich czterech godzin woda spadła o 70 cm i mieści się w koronie wałów.
Chylaszek poinformowała także, że od piątku w mieście w akcję przeciwpowodziową jest zaangażowanych 250 osób, w tym m.in. strażacy, żołnierze, policjanci, harcerze i mieszkańcy. Od czwartku wydano około 60 tysięcy worków z piaskiem. CZYTAJ WIĘCEJ NA TVN24.PL
W czwartek wieczorem biuro prasowe wojewody małopolskiego podało, że ponad 3400 strażaków i 309 policjantów walczyło na terenie województwa ze skutkami obfitych opadów deszczu.
Autor: kw,ads//aw,adso / Źródło: PAP, TVN24, TVN Meteo