Przed godz. 13 strażacy ze Świdnika (woj. lubelskie) zostali wezwani do palącego się dachu. Ogień najprawdopodobniej zaprószyli dekarze. Informację i zdjęcia otrzymaliśmy od internauty o nicku @Marco.
"Do pożaru doszło przy ulicy Stachonia w Świdniku. Pokrycie bitumiczne zajęło się podczas prac renowacyjnych. W chwili obecnej strażacy dogaszają resztki ognia" - napisał około godziny 15 @Marco.
Jak poinformował nas dyżurny straży pożarnej w Świdniku, w akcji wykorzystano sześć wozów strażackich. Strażacy zapobiegli rozprzestrzenieniu się ognia na dalsze partie budynku, jednak właściciele mieszkania mieszczącego się bezpośrednio pod palącym się dachem chwilowo zostali pozbawieni bezpiecznego kąta. Strażacy musieli przeprowadzić prace rozbiórkowe, przeciąć dach i wykonać otwory.
"Ogień najprawdopodobniej pojawił się w wyniku prowadzonych na dachu prac dekarskich" - poinformował nas dyżurny.
Autor: ak//tka
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
W Kopalni Węgla Kamiennego "Pniówek" niedaleko Jastrzębia-Zdroju doszło do wypływu metanu. Wiceprezes JSW Adam Rozmus poinformował przed północą, że w wyniku tego zdarzenia zginęło dwóch górników.
Wypadek w kopalni "Pniówek". Nie żyją dwaj górnicy
Na drodze S19 w Modliborzycach (woj. lubelskie) zderzyło się kilkanaście samochodów. Nikt nie zginął, ale 12 osób zostało rannych. Na Kontakt24 otrzymaliśmy film z jednego z samochodów przejeżdżających tamtędy w momencie zdarzenia.
"Biała ściana". Tyle widzieli kierowcy w czasie karambolu na S19. Nagranie
Podchorąży z Wojskowej Akademii Technicznej doznał obrażeń w wyniku działania dwóch innych żołnierzy. Rektor uczelni wszczął wobec nich postępowanie dyscyplinarne. Incydent bada Żandarmeria Wojskowa pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa Ursynów.
Ranny podchorąży, postępowanie dyscyplinarne wobec jego kolegów
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl
Po tym jak służby otrzymały zgłoszenie o podejrzanym pakunku, ewakuowano pociąg relacji Przemyśl-Kijów. W składzie znajdowało się 480 osób. Wszyscy pasażerowie zostali bezpiecznie wyprowadzeni. "Nie znaleziono żadnych niebezpiecznych przedmiotów" - podała policja.
Z pociągu ewakuowano 480 osób
Najpierw jeden, za nim kilka kolejnych. Przez drogę niedaleko Krynek (Podlaskie) przebiegły żubry, co uwiecznił czytelnik Kontaktu24. Jak skomentował autor nagrania, żubry zazwyczaj rozglądają się przed przejściem przez jezdnię, jak gdyby upewniały się, czy są bezpieczne.
