Przez całą noc opolscy strażacy walczyli z pożarem, jaki wybuchł na terenie opolskiego ogrodu zoologicznego. Spłonął pawilon z płazami. Informacje oraz zdjęcia z miejsca zdarzenia zamieścił w serwisie Kontaktu 24 portal 360opole.pl.
Gaszenie pożaru zakończyło się około czwartej rano. Jak powiedział w rozmowie z tvn24.pl oficer dyżurny opolskiej straży, w pożarze nie ucierpiał żaden człowiek. Czytaj więcej na tvn24.pl
Pożar wybuchł w pawilonie płazów, czyli amfibiarium - powiedział w rozmowie z PAP wicedyrektor opolskiego zoo Krzysztof Kazanowski. Jak dodał, w zoo znajdowało się 25 gatunków płazów, w sumie ok. 300 sztuk. Udało się wynieść całe zbiorniki z pięcioma gatunkami - m.in. traszkami, kumakami i salamandrami. "Na razie nie jesteśmy w stanie powiedzieć, ile zwierząt w sumie straciliśmy. Tym bardziej, że najbliższe dni pokażą, czy przeżyją te uratowane" - dodał Kazanowski. Zaznaczył, że w pawilonie nie było gadów, jak wcześniej informowała straż pożarna. "W zoo znajdują się pojedyncze sztuki gadów, ale nie one są eksponowane" - dodał. Przyczyny pożaru nie są jeszcze znane. "Trudno je określić bez wnikliwej analizy, bo w budynku tym znajdowały wszelkiego typu instalacje, które zapewniały odpowiednie warunki bytowania zwierząt" - stwierdził rzecznik opolskich strażaków Adam Janiuk. W poniedziałek rano w opolskim zoo wciąż jest na miejscu jeden zastęp straży, który zabezpiecza miejsce pożaru.
Autor: //tka