Pożar w zakładzie produkującym rozpuszczalniki w Kutnie (woj. łódzkie). W kulminacyjnym momencie z ogniem walczyło 21 zastępów strażackich. Czarny dym widać było z odległości kilku kilometrów. Ranny został pracownik firmy, który został przewieziony do szpitala. Nagrania i zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Pożar w zakładzie produkującym rozpuszczalniki przy ulicy Sklęczkowskiej w Kutnie wybuchł przed godziną 8. Czarny dym widać było z odległości kilku kilometrów.
Straż pożarna: pożar ugaszony
- Pali się 12 zbiorników z niewiadomą cieczą, każdy z nich ma tysiąc litrów. Z żywiołem walczy 21 zastępów straży pożarnej. Akcja może potrwać do późnych godzin wieczornych - poinformował około godziny 9 młodszy brygadier Mariusz Jagodziński ze straży pożarnej w Kutnie.
Jagodziński po godzinie 12 przekazał, że ogień udało się ugasić. - Na obecną chwilę pożar jest całkowicie ugaszony, tylko gdzieniegdzie pojawiają się zarzewia ognia i je na bieżąco dogaszamy - poinformował strażak.
- W wyniku pożaru doszło do rozszczelnienia zbiornika z rozpuszczalnikiem. Wezwaliśmy na miejsce specjalistyczną grupę chemiczno-ekologiczną z Łodzi w celu uszczelnienia i przepompowywania substancji z uszkodzonego zbiornika - dodał.
Ranny pracownik zakładu
Jak poinformował Łukasz Górczyński ze straży pożarnej, w wyniku pożaru jedna osoba została ranna. - To pracownik firmy, został zabrany przez zespół ratownictwa medycznego do szpitala. Ma poparzone nogi - przekazał strażak.
Jak przekazał po godzinie 21 dyżurny kutnowskiej straży, działania na miejscu zakończyły się.
Autor: pk/tam,dk / Źródło: tvn24.pl, Kontakt24