19 zastępów straży walczyło z pożarem restauracji w Grębenicach w Łódzkiem. Wydobywający się z drewnianego budynku dym zauważyli policjanci, którzy byli w pobliżu. To oni ewakuowali kilkunastu pracowników. Pierwszą informację, zdjęcia i nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Ogień pojawił się przed godziną 14 w Grębenicach przy drodze krajowej nr 74. Dym jako pierwsi zauważyli policjanci z pobliskiego komisariatu.
St. asp. Barbara Stępień, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Opocznie, powiedziała w rozmowie z redakcją Kontaktu 24, że funkcjonariusze byli wówczas na przerwie. Gdy znajdowali się po przeciwnej stronie drogi, zauważyli, że z dachu karczmy wydobywa się dym. - Pobiegli do restauracji, ewakuowali 12 pracowników - relacjonowała policjantka.
Wynieśli butle z gazem
- Funkcjonariusze sprawdzili pomieszczenia na parterze restauracji. Na wyższym piętrze było już duże zadymienie - opowiadała. - Z restauracji odłączyli i wynieśli cztery butle z gazem. Na zewnątrz znajdowało się kolejnych ponad 20 butli. Policjanci przenieśli je w inne miejsce, bo one też mogły eksplodować - mówiła oficer prasowa.
Gdy strażacy pojawili się na miejscu, dach już płonął. - Restauracja była drewniana, więc ogień szybko się rozprzestrzeniał - dodał bryg. Andrzej Śpiewak, rzecznik Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Opocznie. Jak podała policja, budynek spłonął doszczętnie.
Na miejscu pojawiło się 19 zastępów straży. - Sytuacja jest opanowana - przekazał po godzinie 16. bryg. Śpiewak. Nikt nie został poszkodowany. Na razie nie wiadomo też, co mogło być przyczyną pożaru.
Autor: ank//mz