Ogień pojawił się w mieszkaniu w budynku wielorodzinnym, ewakuowano z niego jedną mieszkankę. Kobieta zmarła. Pierwszą informację otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Około godziny 18.30 strażacy z Pruszkowa otrzymali zgłoszenie o wybuchu pożaru. Strażacy przypuszczają, że pożar powstał w kawalerce na pierwszym piętrze.
- Do pożaru doszło w mieszkaniu bloku przy ulicy Edwarda 2 w Pruszkowie. Na miejscu pracowały cztery zastępy straży pożarnej. Mogę powiedzieć, że pożar jest opanowany, jednak mamy jedną ofiarę śmiertelną - jest nią kobieta. Niestety nie udało się jej uratować mimo prowadzonej resuscytacji, najpierw przez strażaków, a później przez zespół ratownictwa medycznego - przekazał mł. bryg. Karol Kroć ze straży pożarnej w Pruszkowie.
Kroć poinformował, że jedna osoba prawdopodobnie podtruła się dymem, ale nie ma informacji, czy będzie przewożona do szpitala.
- Jeszcze nie wiadomo co było przyczyną wybuchu pożaru, ani ile osób ewakuowało się z budynku przed przyjazdem straży - dodał.
Autor: dk,dg / Źródło: Kontakt 24/tvnwarszawa.pl
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Wyprzedzanie zaczął w miejscu, w którym nie powinien i niemal w ostatniej chwili uciekł przed zderzeniem czołowym z ciężarówką. Kierowca osobowego samochodu miał sporo szczęścia i znacznie mniej rozsądku.
Uciekł tuż sprzed maski ciężarówki. "Nic by z niego nie zostało"
- Źródło:
- Kontakt24, tvn24.pl
71-letnia mieszkanka Będzina twierdzi, że została zaatakowana podczas spaceru przez dwa duże psy. Zwierzęta zagryzły jej 16-letniego pieska Kajtka. Kobiecie pomogli przechodnie. Agresywne psy trafiły do schroniska. Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt24.
"Złapał za kark i trzymał, drugi zaczął gryźć". Kajtek nie przeżył
Strażacy dogaszają pożar autobusu w Dąbrowie Górniczej (województwo śląskie). Dymiący się silnik w porę zauważył kierowca, który kazał pasażerom opuścić pojazd. Kiedy pojawił się ogień, w środku już nikogo nie było.
Pożar autobusu miejskiego. W środku było 10 pasażerów, zdążyli uciec
Mieszkańcy południowej części Polski przysyłają do naszej redakcji nagrania, na których widać bądź słychać lecące po niebie obiekty. Świadkowie są zaniepokojeni, że to drony, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną.
Nagrania ze spadającymi obiektami. "Pierwsza myśl, że to wybuch wojny"
Na maszcie telekomunikacyjnym w Wysokiem Mazowieckiem ktoś umieścił flagę z sierpem i młotem. Zauważył ją właściciel terenu. Początkowo myślał, że to "chuligański wybryk". Po doniesieniach o przekroczeniu polskiej granicy przez obce drony zdecydował się zawiadomić służby.
Flaga z sierpem i młotem na maszcie telekomunikacyjnym
Burze przetoczyły się w poniedziałek przez Polskę. W związku z trudną sytuacją pogodową strażacy interweniowali ponad 400 razy. Ich działania polegały głównie na usuwaniu połamanych gałęzi i wypompowywaniu wody z zalanych terenów. Najwięcej zgłoszeń odnotowano w Małopolsce.
"Wody było po kolana". Powalone drzewa, setki interwencji
W niedzielę mogliśmy podziwiać wyjątkowe zjawisko astronomiczne - zaćmienie Księżyca. Było ono widoczne w Polsce. Zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt24.