45 osób zostało ewakuowanych, z czego 18 hospitalizowano po wczorajszym pożarze kamienicy w Kępnie (woj. wielkopolskie). Ogień wybuchł w piwnicy jednak spore zadymienie budynku spowodowało, że część mieszkańców została przeniesiona do lokali zastępczych. Informację oraz film do redakcji Kontaktu 24 przesłał @Bazyl.
Pożar wybuchł po godzinie 18 w piwnicy budynku przy ul. Solidarności. Zapaliły się śmieci przechowywane przez jednego z lokatorów.
Strażacy w akcji ratunkowej aż siedem osób musieli ewakuować przy pomocy dźwigu hydraulicznego. Tym samym uchronili kolejnych mieszkańców przed zatruciem tlenkiem węgla. 18 osób trafiło do szpitala na obserwację, większość na noc została zwolniona do domów. Niestety zapach po pożarze i zadymieniu nie wszystkim pozwolił wrócić. Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Poznaniu zapewniło poszkodowanym lokale zastępcze.
"Akcja nie była groźna pod kątem zagrożenie pożarowego, chodziło przede wszystkim o gęsty dym" - tłumaczył Sławomir Brandt z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu. "Należy pamiętać, że konsekwencje po takich akcjach są o wiele poważniejsze. Mieszkańcom trzeba zapewnić komfort psychiczny i fizyczny. Tym właśnie zajęło się centrum kryzysowe" - dodał rzecznik.
Jak dowiedziała się nasza redakcja, budynek nadaje się do zamieszkania. Przyczyny pożaru będzie ustalać policja. Niewykluczone, że ogień pojawił się w wyniku podpalenia.
Autor: eg,ja/jaś