Zapaliło się składowisko makulatury między halami Fabryki Papieru i Tektury w Wadowicach. Mimo starań strażaków, ogień rozprzestrzenił się też na jeden z budynków. Na miejscu pracowało 25 zastępów straży pożarnej. Zdjęcia z miejsca zdarzenia otrzymaliśmy od serwisu wadowice24.pl i internauty o nicku Seba.
Pożar zaczął się około godziny 10 we wtorek. Na miejscu pracowało około 80 strażaków z Wadowic, Andrychowa i Kalwarii Zebrzydowskiej oraz kompania gaśnicza z Krakowa.
Przeszkadzał wiatr i dym
Okazało się, że płonęła nie tylko makulatura, ale również znajdujący się tam miał plastikowy. – To powoduje duże zadymienie i nie ułatwia akcji - mówił przed 12 Krzysztof Cieciak, rzecznik wadowickiej straży pożarnej.
Jak podawał lokalny portal wadowice24.pl, gaszenie pożaru było też utrudnione przez słabe ciśnienie wody w hydrantach na terenie zakładu. To wszystko spowodowało, że - mimo wysiłków strażaków - pożar, który zaczął się między halami fabryki rozprzestrzenił się na jedną z nich.
- Nie mamy jeszcze informacji, co mogło spowodować pożar. Najważniejsze jest jednak, ze nikt nie ucierpiał - zaznaczył Cieciak. Jak dodał, w pobliżu fabryki znajduje się osiedle, jednak nie było powodów, by rozpocząć ewakuację jego mieszkańców.
Autor: wini/sk / Źródło: TVN 24 Kraków