Pożar składowiska odpadów. Paliły się substancje niebezpieczne

Materiał użytkownika

Pożar składowiska odpadów, do którego doszło w Przylepie w Zielonej Górze został ugaszony, a działania straży zakończone po godzinie 20 w niedzielę. Wcześniej Rządowe Centrum Bezpieczeństwa zapewniło w komunikacie, że "nie ma zagrożenia dla ludności", a "służby monitorują sytuację". Zdjęcia oraz nagrania otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Płonie hala w chemikaliami w Przylepie koło Zielonej Góry
Pożar składu chemikaliów w Zielonej Górze
Pożar składowiska w Zielonej Górze

Czytaj też na tvn24.pl

W sobotę w dzielnicy Przylep w Zielonej Górze doszło do pożaru hali, w której składowane były substancje niebezpieczne. W hali znajdowało się około pięciu tysięcy metrów sześciennych materiału. W niedzielę po południu rzecznik prasowy lubuskiej straży pożarnej, starszy kapitan Arkadiusz Kaniak przekazał, że "pożar jest w pełni opanowany" i że trwa jego dogaszanie. Przekazał, że w ciągu kilku godzin akcja powinna się zakończyć.

Na miejscu w tym czasie pracowało kilkadziesiąt zastępów straży, około 100 strażaków, cały czas te siły są jednak stopniowo redukowane zgodnie z potrzebami. Kaniak przekazał także, że dym jest już na tyle mały, że obejmuje tylko miejsce pożaru. Jak mówił, żaden ze strażaków nie odniósł obrażeń ani nie poczuł się gorzej. Dodał, że pomiary powietrza nie wskazują na przekroczenie norm zawartości szkodliwych substancji, a samoloty gaśnicze, wcześniej używanie podczas gaszenia pożaru, nie są już używane, woda jest podawana z ziemi lub podnośnika.

RCB wydało komunikat

Około godziny 14 w niedzielę komunikat w sprawie pożaru wydało Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. "Uwaga! W m. Przylep sytuacja opanowana, trwa dogaszanie pożaru. Nie ma zagrożenia dla ludności. Służby monitorują sytuację" - napisano.

Wojewoda lubuski Władysław Dajczak również przekazywał, że pożar jest opanowany.

Moskwa: nie ma zagrożenia dla zdrowia i życia mieszkańców

Wcześniej także minister klimatu i środowiska Anna Moskwa zapewniała, że "nie ma zagrożenia dla zdrowia i życia mieszkańców". - Ale to wszystko dzięki Państwowej Straży Pożarnej, Ochotniczym Strażom Pożarnym, dużemu zaangażowaniu policji, Inspekcji Ochrony Środowiska, ratownikom i wszystkim służbom, które są cały czas na miejscu, w gotowości i podejmują adekwatne działania - mówiła.

Zaapelowała przy tym o "odpowiedzialną komunikację" i opieranie się na wiarygodnych źródłach. - Kolejnym etapem, po zakończeniu wszystkich akcji ratowniczych, całej akcji gaszenia, będzie podjęcie działań i analiz na temat stanu środowiska, postępowanie szkodowe, stwierdzenie szkody w środowisku, ale też powołanie grupy na temat usuwania ewentualnych skutków - zapowiedziała minister.

W akcji brało udział 200 strażaków

Rzecznik prasowy lubuskiej straży pożarnej przekazał Polskiej Agencji Prasowej, że o godzinie 20.22 zakończyły się działania gaśnicze.

Dodał, że w gaszeniu pożaru brało udział około 200 strażaków. - W czasie szczytu było to blisko 80 zastępów - powiedział. Natomiast średnio w gaszeniu pożaru uczestniczyło około 60 zastępów z uwagi na potrzebę działań rotacyjnych.

Nocna walka z pożarem

W niedzielny poranek lubuski Komendant Wojewódzki PSP, nadbrygadier Patryk Maruszak opisywał, że "całą noc trwały intensywne działania gaśnicze". - Przez cały czas były prowadzone pomiary przez cztery grupy chemiczne z Państwowej Straży Pożarnej, jedną grupę chemiczną wojskową. Zarówno na miejscu pożaru, jak i w mieście żadne wyniki nie były niepokojące. Nie ma żadnego zagrożenia w tej chwili - przekazał wówczas.

Minister klimatu: żadne z ujęć wody nie jest zanieczyszczone

Minister Anna Moskwa, przebywająca na miejscu, informowała w nocy, że "żadne z ujęć wody nie jest zanieczyszczone". "Dotychczasowe pomiary jakości powietrza nie wskazują przekroczeń" - napisała w mediach społecznościowych. Dodała, że nikt nie został poszkodowany.

Wojewoda: w przypadku jakiegokolwiek złego odczytu jesteśmy gotowi do ewakuacji

W sobotę wieczorem wojewoda Dajczak przekazywał wyniki badań od Państwowej Straży Pożarnej i Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. "Wyniki nadal są korzystne i nie zagrażają zdrowiu i życiu mieszkańców. Badania chmury dymu prowadzone są w trybie ciągłym" - napisał na Twitterze. "W przypadku jakiegokolwiek złego odczytu jesteśmy gotowi do ewakuacji mieszkańców z zagrożonych terenów" - dodał. "Mamy zabezpieczone autokary i miejsca dla potencjalnie ewakuowanych osób" - zapewniał wówczas Dajczak.Wcześniej, przed godziną 19 prezydent Zielonej Góry informował o decyzji dotyczącej rozpoczęcia ewakuacji mieszkańców. "Pilne zarządzenie Wojewódzkiego Sztabu Kryzysowego. Rozpoczynamy ewakuację mieszkańców z sołectwa Przylep" - napisał w mediach społecznościowych.

Prezes MZK w Zielonej Górze Robert Karwacki w rozmowie z TVN24 przekazywał, że w razie potrzeby zapewnione są autobusy do ewakuacji mieszkańców. Poinformował, że zostały wyznaczone trzy punkty ewakuacji mieszkańców.W sobotę wieczorem premier Mateusz Morawiecki poinformował, że w związku z pożarem składowiska odpadów w trybie pilnym odbył narady z wicepremierem Jarosławem Kaczyńskim, ministrem Zbigniewem Hoffmannem nadzorującym RCB, a także z kierownictwem MSWiA, MKiS oraz z wojewodą lubuskim. Dodał, że sztab kryzysowy zwołany przez wojewodę kieruje działaniami na miejscu.

Błaszczak: żołnierze z Centralnego Ośrodka Analizy Skażeń skierowani do pożaru

"Żołnierze z Centralnego Ośrodka Analizy Skażeń zostaną skierowani na miejsce pożaru hali z odpadami chemicznymi w Zielonej Górze. Na miejscu pracują także wojskowi strażacy" - napisał w sobotę na Twitterze szef MON. W usuwaniu skutków pożaru zaangażowanych zostało także około 100 żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej - dodał minister.

Dym z pożaru w Przylepie idącym przez Zawadę
Dym rozciaga sie na kilkadziesiat km, nie wyglada na rozrzedzony
Kontakt24 - Opinia użytownika
Dym z pożaru odpadów idzie nad Zieloną Górę

Autor: pp/now / Źródło: Kontakt 24, tvn24.pl

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Nie milkną echa skandalicznej sytuacji w Zespole Szkół Technicznych w Kolbuszowej (woj. podkarpackie). Doszło tam do bójki pomiędzy nauczycielem a uczniem. Filmy ze zdarzenia trafiły do sieci. Policja - na wniosek dyrektorki szkoły - wszczęła w tej sprawie czynności wyjaśniające, które dotyczą naruszenia nietykalności cielesnej ucznia. W szkole trwa kontrola kuratorium.

Bójka między nauczycielem a uczniem. Kontrola kuratorium i zawiadomienie

Bójka między nauczycielem a uczniem. Kontrola kuratorium i zawiadomienie

Źródło:
tvn24.pl, TVN24

Ciepły koniec stycznia wprowadził przyrodę w błąd. Niektóre zwierzęta i rośliny rozpoczęły już przygotowania do wiosny. Jak jednak wynika z prognoz, zima nie powiedziała ostatniego słowa.

Kwitną krokusy, pojawiają się bazie, a idzie mróz

Kwitną krokusy, pojawiają się bazie, a idzie mróz

Źródło:
tvnmeteo.pl

Na trasie S2 pomiędzy węzłami Puławska i Wilanów zapalił się samochód ciężarowy. Zamknięto tunel Południowej Obwodnicy Warszawy. Po północy droga została odblokowana - poinformowała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Pierwsze nagranie pożaru dostaliśmy na Kontakt24.

Pożar ciężarówki w tunelu Południowej Obwodnicy Warszawy i korki na Ursynowie

Pożar ciężarówki w tunelu Południowej Obwodnicy Warszawy i korki na Ursynowie

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Poranne utrudnienia na trasie S8 w rejonie miejscowości Puchały. Doszło tam do zderzenia dwóch samochodów ciężarowych. Przed godziną 8 służby całkowicie zablokowały jezdnię w kierunku Warszawy. Trzy godziny później udało się udrożnić przejazd.

Zderzenie ciężarówek na wjeździe do Warszawy. Jedna osoba ranna

Zderzenie ciężarówek na wjeździe do Warszawy. Jedna osoba ranna

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Czternaście osób, w tym dwie poważnie, zostało poszkodowanych w zderzeniu autobusu miejskiego z ciągnikiem rolniczym z przyczepą w Gliwicach. Ulica Chorzowska, gdzie doszło do zdarzenia, jest zablokowana.

Zderzenie autobusu miejskiego z ciągnikiem. 14 osób poszkodowanych

Zderzenie autobusu miejskiego z ciągnikiem. 14 osób poszkodowanych

Źródło:
tvn24.pl/PAP

Burza Eowyn szaleje na Wyspach Brytyjskich. Do redakcji Kontaktu24 zgłosiła się pani Martyna, która od 14 lat mieszka w Irlandii. Kobieta przedstawiła, jak wyglądają konsekwencje gwałtownej pogody w mieście Galway.

"Miasto jest zdemolowane, wiatr rozrywa drzewa na pół". Relacja Polki z Galway

"Miasto jest zdemolowane, wiatr rozrywa drzewa na pół". Relacja Polki z Galway

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Czekamy na wypłaty świadczeń - alarmują nas czytelnicy piszący na Kontakt24. Rodzice skarżą się na brak pieniędzy z rządowego programu Aktywny Rodzic, który obowiązuje od 1 października ubiegłego roku. Jak dowiadujemy się w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, sytuacja dotyczy nawet 48 tysięcy dzieci, to 12 proc. wszystkich wniosków. - Rozumiem niezadowolenie tych, którzy czekają na pieniądze, biorę to na klatę i przepraszam - mówi wiceministra Aleksandra Gajewska.

Co ósme dziecko bez pieniędzy z programu Aktywny Rodzic. Wiceministra przeprasza

Co ósme dziecko bez pieniędzy z programu Aktywny Rodzic. Wiceministra przeprasza

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

W Chmielniku na Podkarpaciu 60-latka potrąciła w rejonie przejścia dla pieszych 10-latka. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Dziecko trafiło do szpitala.

Dziecko potrącone w pobliżu przejściu dla pieszych. Lądował śmigłowiec LPR

Dziecko potrącone w pobliżu przejściu dla pieszych. Lądował śmigłowiec LPR

Źródło:
tvn24.pl

"Groźnie wyglądający karambol na wiadukcie przy ulicy Marsa. Są dwie jednostki straży pożarnej, karetka i policja" - takie zgłoszenie otrzymaliśmy na Kontakt24.

Zderzenie na wiadukcie, jedna osoba trafiła do szpitala

Zderzenie na wiadukcie, jedna osoba trafiła do szpitala

Źródło:
Kontakt24

Nie udało się uratować mężczyzny, który "utracił funkcje życiowe" podczas transportu na izbę wytrzeźwień w Białymstoku. Policja zapewnia, że "zgon nie był spowodowany czynnościami interwencyjnymi funkcjonariuszy". Przyczynę jego śmierci wyjaśni sekcja zwłok. Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt24.

Śmierć podczas policyjnej interwencji. Mężczyzna zmarł w radiowozie

Śmierć podczas policyjnej interwencji. Mężczyzna zmarł w radiowozie

Źródło:
Kontakt24

Sarna utknęła między metalowymi prętami bramy prywatnej posesji. Z pomocą zwierzęciu przybyli strażacy, którzy je rozszerzyli. Cała akcja trwała kilka minut. Sarna mogła wrócić na wolność.

Sarna utknęła między prętami bramy. Przyjechali strażacy i po pięciu minutach była wolna

Sarna utknęła między prętami bramy. Przyjechali strażacy i po pięciu minutach była wolna

Źródło:
Konktak24

Z mostu gen. Stefana Grota-Roweckiego odpadła metalowa platforma. Zamontowana pod płytą przeprawy konstrukcja była używana podczas przeglądów technicznych. Jak zapewnia Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, uszkodzenie nie ma wypływu na ruch pojazdów i pieszych na moście.

Z mostu Grota-Roweckiego odpadła platforma

Z mostu Grota-Roweckiego odpadła platforma

Źródło:
tvnwarszawa.pl