Ponad sześć godzin strażacy walczyli z pożarem budynku po byłej rzeźni w Nysie (woj. opolskie). Na miejscu było siedem jednostek straży. Budynek był opuszczony, nikt nie został poszkodowany. Strażacy nie wykluczają, że doszło do podpalenia. Filmy z miejsca zdarzenia wysłał nam @Łukasz.
Pożar wybuchł około 4 nad ranem. Jak poinformował oficer dyżurny z Komendy Powiatowej PSP w Nysie, zapaliło się najprawdopodobniej poddasze budynku po byłej rzeźni przy ulicy Bema. Na miejscu było siedem jednostek straży pożarnej. Po dwóch godzinach pożar udało się opanować, a po godzinie 10 całkowicie ugasić.
Strażacy nie wykluczają, że mogło dojść do podpalenia. Budynek był opuszczony, nikt nie został poszkodowany. W związku z dogaszaniem pożaru na drodze krajowej nr 41 występowały utrudnienia. Drugi pożar w tym roku
To już drugi pożar tego budynku w tym roku. 21 kwietnia rzeźnia także stanęła w płomieniach. Z ogniem walczyły wówczas trzy jednostki straży, nikomu nic się nie stało. Tym razem może zajść konieczność rozebrania części budynku, bo ogień zajął poddasze. Opinię w tej sprawie podejmie inspektor nadzoru budowlanego.
Autor: db/KS