Cztery samochody spłonęły po tym, jak podczas jazdy zapaliła się przewożąca je laweta. Do pożaru doszło w środę po godzinie 14 w miejscowości Piórków (woj. świętokrzyskie). Nikt nie odniósł obrażeń, ale droga krajowa numer 74 przez kilka godzin była zablokowana. Zdjęcia płonących aut zamieścił w serwisie Kontaktu 24 internauta @Mariusz.
"O godzinie 14.25 otrzymaliśmy zgłoszenie, że płoną auta na lawecie. Kierowcy ciężarówki przewożącej auta nic się nie stało" - mówił nam przed godz. 15 Dariusz Socha z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Opatowie. "Akcja jest bardzo dynamiczna. Płonie kilka aut na lawecie" - dodawał.
Spłonęły cztery z ośmiu aut Jak poinformował po godzinie 19 Socha, na lawecie znajdowało się osiem volkswagenów. "Cztery z nich spłonęły, cztery udało się uratować. Łącznie w działaniach gaśniczych uczestniczyły cztery zastępy strażackie" - wyjaśnił strażak.
Według ustaleń policji, podczas jazdy doszło do zapalenia się jednej z osi naczepy samochodu ciężarowego przystosowanej do przewozu samochodów osobowych. Nie wiadomo jeszcze, co spowodowało zapłon. Wykluczono podpalenie "Sama akcja gaśnicza trwała ponad godzinę, konieczne było także ściągniecie specjalistycznego sprzętu, który usunął ciężarówkę z trasy. Wstępne ustalenia policji i straży pożarnej wykluczyły podpalenie lub udział osób trzecich w pożarze" - poinformowała w rozmowie z PAP asp. Agata Frejlich, rzeczniczka KPP w Opatowie.
Kilkugodzinne utrudnienia w ruchu Droga krajowa numer 74 przez kilka godzin była zablokowana. "Policjanci wyznaczyli objazd" - informowała Agata Frejlich z Komendy Powiatowej Policji w Opatowie. Jak podała w komunikacie Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, blokada zakończyła się po godzinie 19.
Autor: kde//tka