Mężczyznę i kobietę ewakuowali gdańscy strażacy z mieszkania na 11 piętrze budynku, w którym wybuchł pożar. Jak okazało się w czasie akcji ratowniczej, przed płonącym mieszkaniem była zamknięta na kłódkę krata. O pożarze przy ul. Pilotów 10 na gdańskiej Zaspie poinformował nas internauta @Krzychu.
Jak powiedział w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 Wojciech Prusak z Komendy Miejskiej Straży Pożarnej w Gdańsku, informacja o pożarze dotarła do strażaków przed godziną 11.
Ogień pojawił się najpierw w kuchni, potem strawił przedpokój. Płomienie zajęły framugę okienną, co zauważono z zewnątrz. Jak wynika z relacji strażaka, osoby przebywające w mieszkaniu (około sześćdziesięcioletni mężczyzna oraz kobieta) schroniły się w pokoju, do którego płomienie nie zdążyły się wedrzeć.
Na miejsce pojechało sześć zastępów straży pożarnej. Jedna z grup strażaków dostała się do mieszkania przy pomocy wysięgnika i drabiny, druga zaś od drzwi wejściowych.
Kto zamknął kratę na kłódkę?
"W trakcie działań ratowniczych okazało się, że przed drzwiami mieszkania znajdowała się specjalna krata, która dodatkowo została zamknięta na kłódkę" - powiedział Wojciech Prusak z Komendy Miejskiej Straży Pożarnej w Gdańsku. Strażacy musieli wyłamać kratę.
"Podtrutych dymem mieszkańców ewakuowano na niższe piętro. Mężczyzna stracił przytomność. Została mu udzielona pomoc medyczna, reanimowany odzyskał czynności życiowe" - poinformował strażak.
Nie wiadomo jeszcze w jakich okolicznościach doszło do pożaru, ani co było jego źródłem. Obecni na miejscu policjanci przesłuchują sąsiadów. Nie ustalono jeszcze kto zablokował dostęp do mieszkania specjalną kratą i zabezpieczył ją kłódką. Pożar nie rozprzestrzenił się na inne piętra.
Autor: ak//tka,jaś