Pożar sporych rozmiarów wybuchł w piątkowe południe w Koszalinie. Ogień pojawił się w hali magazynowej firmy, w której produkowane są plastikowe opakowania. Nagrania otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Jak poinformował młodszy kapitan Bartosz Zawiałow, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Koszalinie, w piątek po południu strażacy dostali wezwanie do pożaru hali magazynowej firmy, w której produkowane są plastikowe opakowania.
Do pożaru doszło prawdopodobnie poprzez rozprzestrzenienie ognia z palącego się śmietnika. Na miejsce skierowano 25 zastępów straży pożarnej.
- Dym jest toksyczny, bo płoną tworzywa sztuczne - przekazał w piątek Zawiałow. Strażacy nie mogli wejść do środka budynku, bo stropy uległy przepaleniu i groziły zawaleniem. To utrudniało akcję gaśniczą.
Dwie osoby ranne
Jak zaznaczył starszy kapitan Bartłomiej Góral z Komendy Miejskiej Straży Pożarnej w Koszalinie, nie oszacowano jeszcze strat materialnych ani szkód, jakie dym z palącego się plastiku spowodował w środowisku.
Poszkodowane zostały dwie osoby, które próbowały gasić pożar przed przybyciem straży, jednak nie wiadomo, w jakim są stanie.
W niedzielę oficer dyżurna koszalińskiej straży poinformowała, że działania na miejscu zostały zakończone.
Autor: eŁKa/gp / Źródło: tvn24.pl, Kontakt 24