Ogień pojawił się w czwartek w hali produkcyjnej w Starachowicach (woj. świętokrzyskie), w której produkowane są wykończenia do łazienek. Nie jest znana przyczyna pożaru. Działania strażaków trwały ponad dobę. Zdjęcia i nagrania otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Strażacy otrzymali zgłoszenie o 15:30 w czwartek.
- Pali się hala produkcyjna, w której produkowana jest armatura łazienkowa - przekazał starszy kapitan Konrad Dąbrowski z Państwowej Straży Pożarnej w Starachowicach. Strażak zaznaczył, że w środku znajdują się tworzywa sztuczne i ceramika. Hala ma powierzchnię czterech tysięcy metrów kwadratowych.
Jak uzupełnił oficer dyżurny starachowickiej straży, nie ma osób poszkodowanych. - W momencie dojazdu wszyscy pracownicy ewakuowali się na zewnątrz. Pożar został zlokalizowany przed godziną 18 i od tamtej pory trwa dogaszanie. Zaczęto wpuszczać ratowników do środka budynku, by ugasić ogniska pożaru - przekazał.
W czwartek w działaniach gaśniczych brało udział 31 zastępów straży pożarnej.
Apel do mieszkańców
Urząd Miejski w Starachowicach na oficjalnym profilu społecznościowym zaapelował do mieszkańców o pozostanie w domach. "W związku z dużym zadymieniem i wydzielaniem się szkodliwych substancji zaleca się pozostanie w domu i nieotwieranie okien" - napisano na profilu.
Na razie wciąż nie jest znana przyczyna pożaru.
W piątek po godzinie 21 oficer dyżurny starachowickiej straży przekazał, że pożar został ugaszony, a ich działania zakończyły się około godziny 18. - Teraz dozorowane jest miejsce pożaru. Jutro od samego rana zostaną zadysponowane ciężkie sprzęty, takie jak koparki, żeby wynieść z budynku zniszczone konstrukcje. My samodzielnie nie jesteśmy w stanie tego zrobić - wyjaśnił.
Jak dodał, spalona część budynku w środku będzie przelewana wodą.
Autor: dk/mj / Źródło: Kontakt 24