Trwa dogaszanie pożaru, jaki ok. godziny 14 rozgorzał w jednym ze świdnickich zakładów produkujących filc. Choć pracownicy opuścili budynek w porę, dwie osoby wymagały opieki medycznej. Informację o pożarze oraz zdjęcie otrzymaliśmy od internauty o nicku @mwielem.
"Pożar jest już opanowany, trwa dogaszanie. Gryzący, czarny dym uniemożliwiał nam w pierwszej fazie wejście w bezpośrednią strefę pożaru. Musieliśmy użyć aparatów do ochrony dróg oddechowych. Mieszkańcy okolicznych domostw zostali poproszeni o zamykanie okien, ponieważ gryzący dym ze spalonych materiałów dostawał się do mieszkań" – poinformował młodszy brygadier Janusz Pączka z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Świdnicy.
Mimo poniesionych strat, pracownicy zakładu nie powinni obawiać się utraty pracy. "W czasie pożaru zawaliła się część dachu. Po wyniesieniu spalonych materiałów zakład nadal będzie mógł kontynuować produkcję" – stwierdził rzecznik.
Spaliły się m.in. maszyny do produkcji filcu. Z ogniem walczyło ponad dwadzieścia jednostek straży pożarnej.
Póki co nie wiadomo, co było przyczyną pożaru.
ak//tka
Autor: redakcja