Pożar autobusu z dziećmi. "Doszło do samozapłonu"
Autobus wiozący dzieci do Władysławowa zapalił się na autostradzie A1 w miejscowości Kałęczynek (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie 12-letnie dziewczynki podtruły się dymem, ale po badaniach szybko wróciły do reszty grupy. Film zamieścił w naszym serwisie @seba76.
Autobus jadący z miejscowości Książ Wielki do Władysławowa zapalił się za węzłem Brzezie o godz. 7.
"Podróżowało nim 45 dzieci, pięciu opiekunów i dwóch kierowców. Ewakuowali się z autobusu przed przyjazdem służb" - poinformowała nas kpt. Magdalena Jaworska, rzeczniczka straż pożarnej we Włocławku.
Podtruły się dymem
Jak dodała, dwie 12-letnie dziewczynki podtruły się dymem. Zostały przewiezione do szpitala. Badania wykazały, że dzieci nie odniosły żadnych obrażeń i szybko dołączyły do reszty grupy.
Jak zapowiedziała rzeczniczka, starostwo powiatowe we Włocławku podstawiło autobus, który zabrał podróżnych do Lubawki. Tam czekali na podstawienie przez przewoźnika zastępczego autobusu.
Samozapłon?
W rozmowie z reporterem TVN 24 oficer prasowy KMP we Włocławku nadkom. Małgorzata Marczak powiedziała, że przyczyną pożaru był najprawdopodobniej samozapłon autokaru. "Z tyłu autokaru zaczął się wydobywać dym. Kierowca zjechał na pobocze, dzieci zostały ewakuowane" - dodała.
Pożar gasiło pięć zastępów straży pożarnej.
Na autostradzie występowały utrudnienia. Zakończyły się po godz. 11.
Autor: js,gk//rzw
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Nietypowa sytuacja w poznańskim zoo. Przez uszkodzoną bramkę zagrody wydostał się jeden z takinów. Zwierzę przeszło kilka metrów i zatrzymało się przy pobliskich krzewach. Zamiłowanie do świeżych, zielonych liści okazało się silniejsze niż chęć dalszego zwiedzania.
Takin wyszedł z zagrody w zoo. Tak namówili go do powrotu
Mieli polecieć na Maderę, ale z powodu trudnych warunków nie udało się wylądować. Samolot krążył nad wyspą, w końcu poleciał do Portugalii i wrócił do Gdańska. Siliny wiatr utrzymujący się nad Maderą sprawił, że w niedzielę z wyspy nie wyleciało ponad 30 samolotów.
Trudne warunki na Maderze. Samolot krążył nad wyspą, w końcu wrócił do Polski
- Źródło:
- Kontakt24, tvn24.pl
Kierująca jadąca trasą S17 była świadkiem niebezpiecznej sytuacji. Rowerzystka, wioząca z tyłu dziecko, poruszała się poboczem trasy szybkiego ruchu. - Zauważyłam ją, jak wyjeżdżała zza zakrętu i wjeżdżała na drogę - opisała pani Karolina, która na Kontakt 24 przesłała też nagranie.
W kotłowni ośrodka wypoczynkowego w Ustce (Pomorskie) wybuchł pożar. Nikt nie został poszkodowany. Zdjęcia dostaliśmy na Kontakt 24.
Z redakcją Kontaktu 24 skontaktował się mieszkaniec 11-piętrowego bloku we Wrocławiu, który poinformował, że od dwóch tygodni w jednej z klatek nie działa winda. Problem ma dotyczyć ponad 70 - głównie starszych - osób. Na drzwiach windy zawisła kartka nawołująca do "pilnego oddania głosu" w sprawie uchwały, która umożliwi "przystąpienie do zamówienia części oraz do realizacji naprawy".
Pasażerowie lotu z Poznania na Fuerteventurę przez kilka godzin siedzieli w samolocie gotowi do podróży. W końcu wystartowali, ale - jak relacjonuje jeden z turystów - to wcale nie oznaczało końca ich kłopotów. Samolot wylądował w nocy na sąsiedniej wyspie Gran Canaria. - Śpimy z dziećmi na lotnisku, nie wiedząc, co przyniosą nam kolejne godziny - przekazał mężczyzna redakcji Kontakt24.
Najpierw na kilka godzin utknęli w samolocie, potem na lotnisku
Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać, jak kierowca BMW z dużą szybkością, niespodziewanie, wyprzedza samochody prawym poboczem autostrady A1. Do zdarzenia doszło na trasie z Gdańska, w odległości 75 kilometrów od Torunia.
Niebezpieczne zachowanie na A1. Kierowca wyprzedzał poboczem. Nagranie
- Źródło:
- tvn24.pl
W nocy na lotnisku w Mediolanie doszło do awarii, która spowodowała zawieszenie lub odwołanie ponad 300 lotów. Niedogodności w portach lotniczych na północy kraju trwały przez wiele godzin. - Powiedzieli, że lotu nie da się przenieść, a jutrzejsze loty są już prawie wszystkie pełne - relacjonował jeden z podróżnych.
Awaria na włoskim lotnisku, paraliż na wielu innych. "Po kwadransie kazali nam wysiąść"
Służby zapowiadają, że prace w metrze potrwają przez całą noc i mają nadzieję, że mieszkańcy będą mogli skorzystać z pierwszej linii w środę rano. Obecnie pociągi M1 kursują na trasie Dworzec Gdański - Młociny.
Będą pracować całą noc, by usunąć awarię w metrze
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl, PAP