Pożar autobusu turystycznego. W środku ponad 40 osób
Autobus turystyczny jadący krajową "siódemką" stanął w ogniu w okolicy Modlina (Mazowieckie). W środku znajdowało się kilkadziesiąt osób. Informacje oraz zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Zgłoszenie wpłynęło do służb około godziny 11:30.
- Na wysokości zjazdu na lotnisko zapalił się autobus turystyczny - przekazał Tomasz Wołoszyn ze straży pożarnej w Nowym Dworze Mazowieckim.
Jak poinformował, w środku znajdowały się 42 osoby. - Wszystkie ewakuowały się bezpiecznie o własnych siłach, nikomu nic się nie stało - zapewnił.
Z informacji, które na miejscu zdarzenia uzyskał reporter tvnwarszawa.pl wynika, że autobusem podróżowali pielgrzymi. - Ogień pojawił się w tylnej części pojazdu, w silniku. Zniszczenia są duże, uszkodzona jest przestrzeń pasażerska - relacjonował Artur Węgrzynowicz.
Autor: kz/ran / Źródło: tvnwarszawa.pl, Kontakt 24
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Zakończyło się ustawianie pociągu na tor przy stacji Wrocław Sołtysowice. W środę wieczorem z nieznanych przyczyn skład się wykoleił. Nikt nie ucierpiał w tym zdarzeniu, ale wciąż są niewielkie utrudnienia w ruchu drogowym na al. Poprzecznej.
Wykoleił się pociąg towarowy, udało się przywrócić ruch
"Groźnie wyglądający karambol na wiadukcie przy ulicy Marsa. Są dwie jednostki straży pożarnej, karetka i policja" - takie zgłoszenie otrzymaliśmy na Kontakt24.
Zderzenie na wiadukcie, jedna osoba trafiła do szpitala
- Źródło:
- Kontakt24
Czekamy na wypłaty świadczeń - alarmują nas czytelnicy piszący na Kontakt24. Rodzice skarżą się na brak pieniędzy z rządowego programu Aktywny Rodzic, który obowiązuje od 1 października ubiegłego roku. Jak dowiadujemy się w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, sytuacja dotyczy nawet 48 tysięcy dzieci, to 12 proc. wszystkich wniosków. - Rozumiem niezadowolenie tych, którzy czekają na pieniądze, biorę to na klatę i przepraszam - mówi wiceministra Aleksandra Gajewska.
Co ósme dziecko bez pieniędzy z programu Aktywny Rodzic. Wiceministra przeprasza
- Źródło:
- tvn24.pl, PAP
Nie udało się uratować mężczyzny, który "utracił funkcje życiowe" podczas transportu na izbę wytrzeźwień w Białymstoku. Policja zapewnia, że "zgon nie był spowodowany czynnościami interwencyjnymi funkcjonariuszy". Przyczynę jego śmierci wyjaśni sekcja zwłok. Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt24.
Śmierć podczas policyjnej interwencji. Mężczyzna zmarł w radiowozie
14 godzin trwała podróż pociągiem "Śnieżka" z Wrocławia do Warszawy w związku z trudnymi warunki atmosferycznymi, które spowodowały w nocy z wtorku na środę opóźnienia na kolei. Jedna z pasażerek składu poinformowała redakcję Kontaktu 24, że brakowało "jakiejkolwiek komunikacji ze strony obsługi pociągu z pasażerami" i jest "mocno zdegustowana całą sytuacją". Rzecznik PKP Intercity zapewnił nas jednak, że "drużyna konduktorska opiekowała się podróżnymi i informowała o aktualnej sytuacji".
14 godzin z Wrocławia do Warszawy. "Brak jakiejkolwiek komunikacji ze strony obsługi pociągu"
Duży kawałek lodu spadł z dachu jadącej ciężarówki wprost na wyprzedzający ją samochód osobowy. Odłamek trafił w dach, pozostawiając na nim wgniecenie. - Strach się bać, co by było, gdyby ten lód uderzył w moją przednią szybę - podkreślił właściciel samochodu, pan Tadeusz, który przesłał nam nagranie ze zdarzenia.
Odłamek lodu spadł z ciężarówki na jadący samochód. Nagranie
Trudne warunki atmosferyczne spowodowały w nocy z wtorku na środę opóźnienia kilkuset pociągów. Na Kontakt24 otrzymaliśmy relacje dotkniętych utrudnieniami pasażerów. - Sytuacja na sieci kolejowej stabilizuje się. Wszystkie linie kolejowe są przejezdne - przekazały PKP Polskie Linie Kolejowe.
Trudne warunki na kolei i ogromne opóźnienia. Wszystkie linie kolejowe są już przejezdne
Z mostu gen. Stefana Grota-Roweckiego odpadła metalowa platforma. Zamontowana pod płytą przeprawy konstrukcja była używana podczas przeglądów technicznych. Jak zapewnia Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, uszkodzenie nie ma wypływu na ruch pojazdów i pieszych na moście.
W aptekach w Polsce brakuje leku o nazwie Nakom Mite, który jest stosowany w leczeniu objawów choroby Parkinsona. Zgłoszenie w tej sprawie otrzymaliśmy na Kontakt24. "Z informacji uzyskanych od podmiotu odpowiedzialnego wynika, że kolejna dostawa przewidziana jest na koniec marca bieżącego roku" - poinformował Główny Inspektorat Farmaceutyczny. Koncern Neuca zapewnia, że sprowadził odpowiednik leku.