Wielogodzinne usuwanie zalegającej wody i grubej pokrywy lodu - to efekty awarii wodociągowej, która wydarzyła się w poniedziałek wieczorem na jednym ze skrzyżowań w Warszawie. Najpierw ulice zamieniły się w rzeki, a niewiele później - w parujące lodowiska. Woda miejscami sięgała nawet 30 centymetrów, podmywając część sal szpitala na Solcu.
Zdjęcia z wielkiego sprzątania na skrzyżowaniu ul. Kruczkowskiego i 3 maja na warszawskim Powiślu zamieścił w serwisie Kontakt 24 TO3.
Ekipy MPWiK przez kilkadziesiąt minut próbowały wczoraj wieczorem ustalić przyczynę awarii, aż w końcu zakręciły magistralę, z której wylewała się woda. Wody nie przybierało, ale ulice zamieniły się w rzeki, a te w szybkim tempie - w tafle lodu. Woda dostała się też do szkoły przy Kruczkowskiego, zalane były niektóre samochody oraz latarnie.
Usuwaniem skutków awarii zajęło się MPWiK i straż pożarna, na miejscu zjawiła się też policja. Zdjęcia i filmy z miejsca zdarzenia zamieścił Reporter 24 WRA.
Autor: eg,ja/jaś,tka