Blisko 120 razy interweniowali strażacy w woj. podlaskim. Wichura zniszczyła m.in. ośrodek wypoczynkowy przy Sanktuarium w Świętej Wodzie w Wasilkowie. Strażacy musieli również udostępnić agregat do domu starszej osoby korzystającej ze specjalistycznej aparatury podtrzymującej oddychanie. Nagrania, na których widać efekty wtorkowej burzy, otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Pierwsze zgłoszenia o powalonych drzewach na terenie województwa podlaskiego wpływały do straży już przed godziną 15. Jak mówił na antenie TVN24 mł. bryg. Marcin Janowski, rzecznik Podlaskiego Komendanta Wojewódzkiej Straży Pożarnej, tylko do godziny 23 strażacy interweniowali blisko 80 razy.
Najwięcej zgłoszeń mieli z okolic Białegostoku. Do środowego poranka interwencji było już blisko 120.
Zniszczone budynki i samochody
Silny wiatr uszkodził m.in. ośrodek wypoczynkowy przy Sanktuarium Matki Boskiej Bolesnej w Świętej Wodzie w Wasilkowie. - Wiatr uszkodził drzewa w lasku, który znajduje się za obiektami Sanktuarium i domu pielgrzyma. Tam, pod daszkami, czasami pielgrzymi jedli posiłek na wolnym powietrzu - mówił rzecznik podlaskiej straży.
Jak przekazał, nie otrzymali zgłoszeń, aby został uszkodzony główny obiekt Sanktuarium bądź obiekt pielgrzyma, który znajduje się kilkadziesiąt metrów dalej.
Na terenie województwa podlaskiego po silnych wichurach zostało uszkodzonych sześć obiektów gospodarczych oraz część dachu szkoły w Krypnie Kościelnym. Także uszkodzone zostały dwa samochody.
Brak prądu
Strażacy interweniowali również z powodu braku prądu. - Mieliśmy dwie interwencje z tym związane. Jedna w Wasilkowie, gdzie byliśmy poproszeni o awaryjne zasilanie respiratora w jednym z domów u chorej osoby, która bała się, że zanik prądu może spowodować niefunkcjonowanie tego urządzenia podtrzymującego oddychanie. Druga interwencja w miejscowości Redziów, tam potrzebne było zasilanie w prąd ośrodka zdrowia- tłumaczył mł. bryg. Marcin Janowski. - Najważniejsza informacja jest taka, że nikomu nic się nie stało - dodał.
Autor: ank/popi