W centrum Chorzowa kierowca vana potrącił próbującego go zatrzymać nieumundurowanego policjanta. Funkcjonariusze oddali pięć strzałów i ruszyli w pościg. Sprawca wraz z dwoma innymi mężczyznami uciekł. Udało się zatrzymać tylko jedną osobę. Pierwszą informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24 od jednego z naszych internautów.
"Około godziny 15 przy ul. Kościuszki w Chorzowie kierowca vana potrącił policjanta. Cofając uderzył w stojący na przystanku autobus i usiłował potrącić drugiego funkcjonariusza. Kierowca wraz z dwoma innymi mężczyznami odjechał. Policjanci oddali pięć strzałów (część ostrzegawczych, część w kierunku samochodu), po czym ruszyli w pościg" - poinformowała nas mł. asp. Justyna Dziedzic, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Chorzowie.
"W pewnym momencie sprawcy zatrzymali samochód i uciekli. Policjantom udało się zatrzymać jednego z mężczyzn. Zabezpieczono też samochód" - dodała.
Chcieli kraść "na koło"?
Jak poinformowała rzeczniczka, funkcjonariusze otrzymali sygnał, że w jednym z zaparkowanych przed bankiem samochodów ktoś przebił oponę. Według rzeczniczki, policjanci mieli podejrzenia, że może chodzić o tzw. "kradzież na koło" (złodzieje przebijają oponę, czekają aż właściciel rozpocznie wymianę, a następnie - korzystając z jego nieuwagi - kradną przedmioty z samochodu).
"Policjanci chcieli zatrzymać mężczyzn, których podejrzewali o dokonanie tego czynu. Wtedy doszło do potrącenia" - poinformowała policjantka. Jak dodała, policjanci pełnili służbę w cywilnych ubraniach.
Potrącony policjant ma stłuczoną nogę. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Zatrzymany mężczyzna przebywa na komendzie. Z ustaleń policjantów wynika, że jest Ukraińcem. Trwają poszukiwania pozostałych dwóch uciekinierów.
Autor: js//tka