Stracił panowanie nad kierownicą, uderzył w krawężnik i drzewo, a na koniec zatrzymał się w potoku. Mowa o kierowcy peugeota, który rozbił się swoim autem w Dukli na Podkarpaciu. Informację, film oraz zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24 od portalu terazKrosno.pl.
Samochód "zaparkował" w potoku przy ulicy Żwirki i Wigury około godziny 13. O tym, jak doszło do zdarzenia, informuje serwis terazKrosno.pl: "Kierujący na łuku drogi stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w krawężnik. Samochód obrócił się i wjechał tyłem do potoku Dukielka. Nad korytem potoku samochód ponownie uderzył w drzewo obrócił się i wjechał przodem częściowo do nurtu".
Jak poinformował redakcję Kontaktu 24 asp. Paweł Buczyński z policji w Krośnie, za kierownicą siedział 60-latek. Według policjanta, mężczyzna najprawdopodobniej wpadł w poślizg.
Pomogli przechodnie
- Oprócz kierowcy, w samochodzie były jeszcze dwie kobiety w wieku 60 i 80 lat - mówił policjant.
Jak dodał, do szpitala trafiła 83-latka. Jej stan nie zagraża jednak życiu i zdrowiu. "Na pomoc trzem osobom podróżującym w samochodzie ruszyli przechodnie, którzy pomogli wydostać się im z pojazdu" - podał portal terazKrosno.pl.
- Kierujący pojazdem był trzeźwy. Prawdopodobnie była to kolizja, a całe zdarzenie skończy się mandatem - dodał asp. Buczyński.
Autor: BK//tka