Sceny jak z filmu akcji rozegrały się dziś po południu w Poznaniu. Najpierw zamaskowany mężczyzna sterroryzował pracowników banku i okradł placówkę. Potem, obecny w okolicy patrol policji podjął pościg za bandytą... torowiskiem tramwajowym. Funkcjonariuszom towarzyszył strażak, który był świadkiem napadu. Akcja zakończyła się sukcesem - mężczyzna został zatrzymany w taksówce, którą uciekał.
Film przedstawiający zablokowane po pościgu poznańskie ulice zamieścił w serwisie Kontaktu 24 @marcinq.
Film został nagrany na ul. Estkowskiego. Do napadu na bank na doszło chwilę przed godziną 14 na ul. Grobla (teren Starego Miasta).
Jak udało nam się dowiedzieć od podinsp. Romualda Piecucha, rzecznika prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu, zamaskowany mężczyzna sterroryzował kasjerkę banku przedmiotem przypominającym broń, a następnie zażądał wydania pieniędzy. Jeden ze świadków zdarzenia - jak się później dowiedziała poznańska policja, zawodowy strażak - wybiegł za bandytą. Mężczyzna natychmiast zawiadomił krążący w okolicy patrol policyjny i razem z nim ruszył za przestępcą.
"Policjanci, aby ominąć korki i dogonić mężczyznę wjechali terenowym autem na torowisko" - powiedział Piecuch. "Gdy byli już wystarczająco blisko, porzucili na środku szyn samochód i pobiegli do taksówki, którą uciekał (jako pasażer) bandyta" - dodał rzecznik.
Brawurowa akcja policjantów zakończyła się sukcesem - mężczyzna został zatrzymany. Teraz 34-letniemu mieszkańcowi Krakowa zostaną przedstawione zarzuty. Za napad grozi mu 10 lat więzienia.
Autor: eg//tka