Trzech policjantów zostało rannych po pościgu za kierowcą, który nie zatrzymał się do kontroli w Warcie (Łódzkie). W trakcie interwencji jeden z funkcjonariuszy postrzelił mężczyznę, który również trafił do szpitala. Sprawę bada prokuratura. Pierwszą informację oraz zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Zdarzenie rozpoczęło się w czwartek po godzinie 23.
Funkcjonariusze ruszyli za nim w pościg i wezwali posiłki rzecznik prokuratury w Sieradzu
Jak poinformowała Jolanta Szkilnik z Prokuratury Okręgowej w Sieradzu, funkcjonariusze policji zauważyli samochód, którego kierowca wykonywał podejrzane manewry na drodze.
- Policjanci chcieli przystąpić do kontroli drogowej. Kierujący SUV-em mężczyzna zignorował jednak ich sygnały do zatrzymania się - wyjaśniła prokurator Szkilnik.
Kierowca przyspieszył i ruszył drogą krajową numer 83 w stronę Sieradza.
- Funkcjonariusze ruszyli za nim w pościg i wezwali posiłki - dodała rzeczniczka sieradzkiej prokuratury.
Policyjne strzały
Dziesięć kilometrów od Warty, w miejscowości Dzierlin, na uciekającego kierowcę czekała policyjna blokada. Dalszą drogę tarasował radiowóz, w którym siedział jeden funkcjonariusz.
- Uciekający kierowca zatrzymał się. W tym czasie jadący za nim policjanci zablokowali mu drogę z tyłu. Wysiedli z radiowozu i zbliżali się do samochodu, którym im uciekał - relacjonowała prokurator. Kiedy policjanci byli już przy pojeździe 34-latka, ten nagle ruszył.
- Potrącił obu policjantów. Potem uderzył w radiowóz, który blokował mu przejazd - mówiła.
Wtedy też padły strzały z policyjnej broni. Prokuratura na tym etapie nie informuje, ile zostało wystrzelonych pocisków i ilu policjantów strzelało. Prokurator Szkilnik zaznaczyła jednak, że wszystko wskazuje na to, że najpierw padły strzały ostrzegawcze w powietrze. - Potem policjanci ranili 34-latka - dodała rzeczniczka.
Autor: MWS/kab / Źródło: Kontakt 24