Policja przesłuchała posła Andrzeja Celińskiego, którego samochód znaleziono wczoraj przy zniszczonym ekranie dźwiękochłonnym. Badanie alkomatem nie wykazało obecności alkoholu - dowiedział się portal tvn24.pl. O zdarzeniu poinformował nas widz, który twierdzi, że widział posła przy uszkodzonym samochodzie. Na stronie Celińskiego pojawiło się już oświadczenie w sprawie kolizji.
"Uprzejmie informujemy, że w wieczornej kolizji pan poseł Andrzej Celiński nie odniósł żadnych obrażeń. Informacja jest pewna i potwierdzona przez dyrektora biura poselskiego, który rozmawiał telefonicznie z panem posłem. Kolizja była wynikiem trudnych warunków drogowych panujących w godzinach wieczornych w Warszawie. Samochód pozostał na miejscu zdarzenia za zgodą i wiedzą pana Posła" - czytamy na stronie Andrzeja Celińskiego.
Były minister kultury zgłosił się na komendę policji i został przesłuchany. Badanie alkomatem nie wykazało obecności alkoholu.
Wbił się w ekran
Informacja o kolizji dotarła do Komendy Stołecznej Policji wczoraj o godzinie 22.20.
"Policjanci zabezpieczyli już pojazd, który brał udział w wypadku. Nie wiadomo, kto prowadził samochód, ponieważ kierowcy nie było na miejscu. Samochód był wbity w ekran dźwiękochłonny przy ul. Poleczki" - poinformowała nas rano Edyta Adamus z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji w Warszawie.
"Zdarzenie póki co kwalifikujemy jako kolizję, ponieważ nie mamy informacji o osobach rannych" - powiedziała Adamus.
Autor: ak//ŁUD