Ponad tysiąc interwencji, dwie osoby poszkodowane. Skutki gwałtownej pogody

Materiał użytkownika

W niedzielę przez Polskę przeszły gwałtowne burze z gradobiciami i silnym wiatrem. Strażacy interweniowali ponad tysiąc razy. Dwie osoby zostały ranne. Najwięcej interwencji odnotowano na Podkarpaciu, Mazowszu i Śląsku. Pogodowe relacje wysyłaliście na Kontakt 24.

Jak poinformował w poniedziałek rano na antenie TVN24 rzecznik Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej starszy kapitan Krzysztof Batorski, w związku z wczorajszymi gwałtownymi zjawiskami strażacy interweniowali 1038 razy. Najwięcej interwencji odnotowano na Podkarpaciu, Mazowszu i Śląsku.

Dwie osoby poszkodowane

- W Małopolsce w powiecie brzeskim w miejscowości Jurków doszło do wyładowania atmosferycznego, w wyniku czego zaczęła płonąć elewacja budynku. Pod wpływem silnych emocji jedna osoba wymagała opieki lekarskiej, strażacy udzielili jej pierwszej pomocy i przekazali ją do ratownictwa medycznego - dodał Batorski.

Silne podmuchy wiatru zerwały dachy z trzech budynków w miejscowości Zarębice (powiat częstochowski, województwo śląskie). Tam, jak wynika z informacji Państwowej Straży Pożarnej, uszkodzony został m.in. budynek ochotniczej straży pożarnej. W tej samej miejscowości dach przygniótł kobietę.

- Przed godziną 18 wpłynęła do nas informacje, że w związku z sytuacją pogodową, wiatr zerwał fragmenty dachu z budynku gospodarczego, które przygniotły jedną osobę. Na miejscu działały cztery zastępy Ochotniczej Straży Pożarnej. Poszkodowana kobieta została przekazana zespołowi pogotowia ratunkowego, prawdopodobnie z uszkodzeniami kończyn dolnych - przekazał w niedzielne popołudnie młodszy brygadier Kamil Dzwonnik, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Częstochowie. Zaznaczył również, że nie ma informacji o tym, jak poważny jest stan poszkodowanej.

Trąba powietrzna, zerwane dachy

Jak podała Państwowa Straż Pożarna, w miejscowości Kaniów w powiecie bielskim (woj. śląskie) przeszła lokalna trąba powietrzna, która uszkodziła 23 budynki - 2 gospodarcze oraz 21 mieszkalnych. Z jednego domu został całkowicie zerwany dach. Strażacy zabezpieczają uszkodzone domy.

Potężny grzmot
Burza nad Częstochową
Gorąca noc w Częstochowie

Skutki burz

Burze, które po południu i nocą przeszły nad województwem warmińsko-mazurskim, najgwałtowniejsze były w powiatach piskim i gołdapskim, gdzie strażacy wyjeżdżali do 25 akcji.

W województwie łódzkim najbardziej ucierpiały Smardzewice, wieś w powiecie tomaszowskim w południowo-wschodniej części województwa. - Tam odnotowaliśmy kilkakrotne zerwania dachów, jeden z nich został także zniszczony przez nawałnicę w Tomaszowie Mazowieckim - powiedział w niedzielę późnym wieczorem brygadier Paweł Pławski z łódzkiej straży pożarnej. - Jeśli chodzi o pomoc strażaków, kiedy stwierdza się naruszenie konstrukcji dachów po gwałtownej burzy, nasze działania polegają na przykrywaniu plandeką budynków, z których wiatr zerwał dach. Plandeki są przekazywane z magazynów zarządzania kryzysowego - tłumaczył brygadier Pławski.

W niedzielę po południu na Podkarpaciu strażacy odnotowali ponad 130 interwencji związanych z usuwaniem skutków gwałtownych burz, którym towarzyszyły silne opady deszczu, a miejscami nawet gradu.- W zdecydowanej większości przypadków strażacy wyjeżdżali do usuwania połamanych gałęzi i konarów drzew tarasujących drogi, ulice lub chodniki. Pompowali także wodę z zalanych piwnic budynków i udrażniali przepusty drogowe - powiedział oficer dyżurny podkarpackiej straży pożarnej starszy kapitan Michał Lech.

Zalany szpital

W województwie opolskim w niedzielę z powodu gwałtownych opadów deszczu strażacy interweniowali 60 razy, 45 obiektów zostało zalanych. Najpoważniejsze szkody wystąpiły w szpitalu w Krapkowicach, została tam zalana izba przyjęć.

Więcej czytaj na tvnmeteo.pl

Burza nad Łodzią 7
Gradobicie 07
Gwałtowne opady deszczu pod Dzierżaniowem
Zalane ulice Kędzierzyna-Koźla po oberwaniu chmury
Gradobicie w łódzkiem, Piotrków Trybunalski
Piorun na niebie

Autor: dd,est/aw

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Centrum stolicy, środek dnia, duży ruch i skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie na drodze. Młody mężczyzna w trakcie jazdy wychylił się przez okno, po czym usiadł na drzwiach. W pewnym momencie zdjął koszulkę i zaczął nią wymachiwać. Nagranie z tego zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt24.

Półnagi mężczyzna wychylił się przez okno jadącego auta i usiadł na drzwiach

Półnagi mężczyzna wychylił się przez okno jadącego auta i usiadł na drzwiach

Źródło:
Kontakt 24

Przy Żwirki i Wigury zapalił się samochód. Auto całe objęte było ogniem. Został po im tylko metalowy szkielet. Pożar ugasili strażacy.

Samochód stanął w ogniu. Doszczętnie spłonął

Samochód stanął w ogniu. Doszczętnie spłonął

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W rzece w Ustce znaleziono w środę walizkę z ludzkimi zwłokami w fazie daleko posuniętego rozkładu. Okoliczności zdarzenia bada policja i prokuratura. Tożsamość mężczyzny zostanie potwierdzona po badaniach sekcyjnych. Niewykluczone, że to zwłoki zaginionego na początku stycznia mieszkańca Ustki. Pierwszą informację dostaliśmy na Kontakt24.

Walizka ze zwłokami dryfowała w rzece

Walizka ze zwłokami dryfowała w rzece

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Na Uniwersytecie Warszawskim doszło do makabrycznej zbrodni. W środę wczesnym wieczorem 22-latek, student uczelni, zaatakował siekierą portierkę, a potem interweniującego strażnika. Kobieta zmarła na miejscu, mężczyzna został ciężko ranny. W czwartek podejrzany usłyszał trzy zarzuty. Zebraliśmy wszystkie najważniejsze informacje w tej sprawie.

Makabryczna zbrodnia na Uniwersytecie Warszawskim. Co wiemy

Makabryczna zbrodnia na Uniwersytecie Warszawskim. Co wiemy

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

W środę rano doszło do zderzenia dwóch aut na Trakcie z Brzeskim, jedno z nich dachowało. Uczestnicy zostali przebadani na miejscu. Były chwilowe utrudnienia w ruchu.

Zderzenie i dachowanie na Trakcie Brzeskim

Zderzenie i dachowanie na Trakcie Brzeskim

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W rejonie Bieszczad w sobotę pojawił się wał szkwałowy - groźnie wyglądająca chmura, która zwiastuje nadejście burzy. Zdjęcia zjawiska otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Nie pamiętam, żebym kiedykolwiek widział coś podobnego"

"Nie pamiętam, żebym kiedykolwiek widział coś podobnego"

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

W sobotnie popołudnie nad Paryżem przeszła burza z gradem i ulewnym deszczem. Występowały utrudnienia w kursowaniu metra. Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagranie pokazujące, jak niebezpieczna pogoda panowała w stolicy Francji.

Nawałnica nad Paryżem. "Nagle zrobiło się ciemno, woda lała się ulicami"

Nawałnica nad Paryżem. "Nagle zrobiło się ciemno, woda lała się ulicami"

Źródło:
PAP, Kontakt24

Śmiertelny wypadek w Tychach. Samochód osobowy stanął w płomieniach po uderzeniu w drzewo. Kierowca spłonął w jego wnętrzu.

Tragiczny wypadek. Auto spłonęło po uderzeniu w drzewo

Tragiczny wypadek. Auto spłonęło po uderzeniu w drzewo

Źródło:
tvn24.pl

Poseł Jan Mosiński został nagrany, kiedy pędził swoim samochodem w terenie zabudowanym tak, że niemal doprowadził do czołowego zderzenia. - Popełniłem błąd i poniosę konsekwencje - stwierdził parlamentarzysta po tym, jak o filmie zrobiło się głośno. Mężczyzna, który go nagrał, podkreśla, że to nie pierwszy drogowy incydent z udziałem polityka, którego był świadkiem.

"Wymijał innych jak wściekły". Poseł PiS przeprasza za niebezpieczną jazdę

"Wymijał innych jak wściekły". Poseł PiS przeprasza za niebezpieczną jazdę

Źródło:
TVN24+

Łosie spacerowały po ulicy na warszawskim Bemowie. Jak opowiadała Reporterka24, która uwieczniła ich wyprawę, zwierzęta nie wydawały się wystraszone. Przedstawiciele tego gatunku czasami pojawiają się w lasach otaczających Warszawę.

Łosie na warszawskiej ulicy. "Jakby po prostu wyszły na spacer"

Łosie na warszawskiej ulicy. "Jakby po prostu wyszły na spacer"

Źródło:
Kontakt24, Lasy Miejskie Warszawa

Strażacy walczyli z pożarem odpadów w Port Service w Gdańsku. Na miejscu było sześć zastępów.

Kłęby dymu nad miastem. Pożar w porcie w Gdańsku

Kłęby dymu nad miastem. Pożar w porcie w Gdańsku

Źródło:
TVN24

Policjanci z Pragi Północ chcieli zatrzymać kierowcę hondy, który poruszał się bez świateł i jechał wężykiem. Mężczyzna zaczął uciekać, taranował słupki, ignorował czerwone światła, nieomal potrącił pieszą na chodniku. Jak się okazało, 36-latek ma trzy sądowe zakazy kierowania pojazdami, a w Polsce przebywa nielegalnie. W momencie zatrzymania był pijany.

Taranował słupki, ignorował czerwone, niemal potrącił pieszą na chodniku. Pościg za pijanym kierowcą

Taranował słupki, ignorował czerwone, niemal potrącił pieszą na chodniku. Pościg za pijanym kierowcą

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

Cieniutki sierp Księżyca pojawił się na polskim niebie. Towarzyszyło mu zjawisko światła popielatego, do którego wystąpienia potrzebne są określone warunki. Materiały otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Bajeczny sierp" i wyjątkowe zjawisko na polskim niebie

"Bajeczny sierp" i wyjątkowe zjawisko na polskim niebie

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, "Z głową w gwiazdach"

W poniedziałek cała Hiszpania i Portugalia zmagały się z wielką awarią w dostawach prądu. Polacy przebywający w tych krajach opowiedzieli redakcji Kontakt24, jak trudne jest życie bez elektryczności. 

Awaria prądu w Hiszpanii i Portugalii. Relacje Polaków

Awaria prądu w Hiszpanii i Portugalii. Relacje Polaków

Źródło:
TVN24

W Płocku w weekend pojawił się wir pyłowy. Nagranie tego zjawiska otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Nagle przed nami wyrósł ten wir". Nagranie

"Nagle przed nami wyrósł ten wir". Nagranie

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Płonie zabytkowa willa w Koszalinie (woj. zachodniopomorskie). W budynku jest przedszkole, które było zamknięte, kiedy wybuchł pożar. W środku są też lokale do wynajęcia - strażacy musieli z nich ewakuować 10 osób, w tym czworo dzieci.

Pożar budynku przedszkola. Ewakuowano 10 osób, w tym dzieci

Pożar budynku przedszkola. Ewakuowano 10 osób, w tym dzieci

Źródło:
PAP/TVN24

Pomnik pomordowanych Polaków został pomazany sprayem. Pseudograffiti pokrywa większą jego część. - Rozumiem, że każdy ma potrzebę ekspresji, ale są jakieś granice - powiedział pan Rafał, który zauważył dewastację.

Tablica upamiętniająca pomordowanych Polaków pomazana sprayem. "Co będzie następne? Grób Nieznanego Żołnierza?"

Tablica upamiętniająca pomordowanych Polaków pomazana sprayem. "Co będzie następne? Grób Nieznanego Żołnierza?"

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl