Ma tak samo wystylizowaną fryzurę, kupuje takie same ubrania i bierze lekcje śpiewu - "Polski Justin" przed koncertem w Łodzi spotkał się z dziadkami swojego idola. W poniedziałek rano rzesze innych fanów witały Justina Biebera przed koncertem w łódzkiej Atlas Arenie. Przed wejściem do hotelu, w którym mieszka gwiazdor, czekali na jego wyjście.
Fanem Justina jest od dwóch lat i żeby się do niego upodobnić kupuje takie same ubrania, stylizuje specjalnie włosy oraz bierze lekcje muzyki i śpiewa utwory Biebera.
„Wszystkie piosenki lubię tak samo, jednak moje ulubione to „Boyfriend” i "Love me like you do" – mówił w rozmowie z TVN24 Aleksander. Dzisiaj ma nadzieję, że go spotka. „Gdy go zobaczę, to powiem, że go uwielbiam i go kocham za to jaki jest” – powiedział " Polski Justin”.
Jak dodaje, czasem nie jest łatwo być sobowtórem Biebera. "Często spotykam się z krytyką np. jak jestem w jakiejś galerii" - mówił.
"W niedzielę wieczorem do Łodzi przyjechał nastoletni muzyk Justin Bieber. Jego fanki zgromadziły się przed hotelem 'Andel' i kilka godzin oczekiwały na mrozie z nadzieją, że ich idol choć na chwilę do nich wyjdzie" - napisał Reporter 24 stevenlodz.
Jak relacjonował, fanki krzyczały - "We want Justin! We want Justin! We want Justin!". Odśpiewały też jeden z jego utworów. "Nastoletniemu artyście udało się wejść do hotelu tylnym wejściem" - dodał Reporter 24 stevenlodz.
Koncert Biebera
Łódzki koncert to niespodzianka dla fanów młodego gwiazdora. Jak czytamy na stronie organizatora "pierwotnie 25 marca miał się bowiem odbyć koncert artysty w Lyonie. Nastąpiła jednak zmiana i Bieber wystąpi w Łodzi".
Autor: aw/jas,ja