Polscy turyści utknęli w Turcji. "Awaria samolotu"

Turyści utknęli na tureckim lotnisku Bodrum

Blisko 200 polskich turystów nie mogło wrócić do kraju z Turcji. W niedzielę wieczorem mieli wylecieć z lotniska w Bodrum, ale lot został przełożony. Do kraju udało się im dotrzeć dopiero dobę później. Według informacji biura podróży, powodem były problemy techniczne. Informację dostaliśmy na Kontakt 24.

Polscy turyści utknęli na lotnisku w Bodrum. Z ich relacji wynika, że do Warszawy mieli wylecieć w niedzielę o godz. 19.50. Lot został jednak przełożony. Mieli wracać z wczasów zorganizowanych przez biuro podróży. Jak napisali na Kontakt 24, chodzi o grupę 190 osób.

- Od kilku godzin jesteśmy na lotnisku. Kończy nam się woda, jesteśmy głodni. Nikt nie chce nam wytłumaczyć, co się dzieje. Początkowo myśleliśmy, że to awaria koła w samolocie, ale teraz docierają do nas informacje, że nasz samolot wyleciał z innymi turystami. Wicekonsul bezradnie rozkłada ręce - relacjonowała w poniedziałek rano Patrycja, która jest na miejscu.

Problemy techniczne opóźniły wylot

- Robi się gorąco, ludzie zaczynają się denerwować. Przedstawiciele biura podróży ciągle mówią o kolejnych lotach, a potem znowu okazuje się, że musimy czekać - dodała.

"Z posiadanych informacji wynika, że przyczyną opóźnienia jest awaria samolotu w Warszawie" - poinformowało nas biuro prasowe MSZ.

Z kolei biuro podróży Wezyr, organizator wycieczki, otrzymało od linii lotniczych Pegasus Airlines, przewoźnika turystów, informację, że przyczyną przełożonego lotu były problemy techniczne samolotu, który nie wyleciał nawet z Warszawy.

Dolecieli do kraju

Izabela Jurczewska z biura podróży Wezyr poinformowała, że turyści otrzymali prowiant w postaci kanapek i napojów. "Kiedy okazało się, że opóźnienie przedłuży się i planowany start został przeniesiony na rano, turyści otrzymali propozycję noclegu w hotelu. Nie wszyscy skorzystali z tej możliwości" - oświadczyła Jurczewska.

- Prowiant zorganizowaliśmy z pomocą obsługi lotniska. Jeśli chodzi o proponowany nocleg w hotelu, to informację o takiej możliwości otrzymaliśmy po 2 w nocy, ale z zastrzeżeniem, że o 7 musielibyśmy być ponownie na lotnisku - powiedziała Kontaktowi 24 Patrycja.

Przed godz. 15 Jurczewska z biura Wezyr poinformowała, że zorganizowano dodatkowy samolot - wylot zaplanowano na godz. 16 czasu miejscowego.

Turystom udało się do kraju w poniedziałek wieczorem.

Autor: kz/popi

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Dziecko w wieku przedszkolnym spacerowało samotnie w Zielonej Górze. Jak przekazała policja, wyszło niezauważone z przedszkola. Sprawę będzie wyjaśniać policja. Pierwszą informację otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Dziecko wyszło niezauważone z przedszkola w Zielonej Górze. Sprawą zajmuje się policja

Dziecko wyszło niezauważone z przedszkola w Zielonej Górze. Sprawą zajmuje się policja

Źródło:
Kontakt 24

Zarząd Transportu Miejskiego informował o utrudnieniach dla pasażerów na ulicy Woronicza. Dla dwóch linii tramwajowych wyznaczono objazdy.

Na Mokotowie wykoleił się tramwaj

Na Mokotowie wykoleił się tramwaj

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Poniedziałek przyniósł części kraju gwałtowną aurę. Pojawiły się burze, którym towarzyszył silny wiatr. Na Pomorzu wiało tak mocno, że drzewo spadło na tory. Konieczna była interwencja strażaków. Materiały z burzowego poniedziałku otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Drzewo spadło na tory. Gwałtowne burze w Polsce

Drzewo spadło na tory. Gwałtowne burze w Polsce

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt 24

Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie z łosiem, który przechadza się ulicą w Markach. Zwierzę przechodzi obok samochodów, jest zagubione.

Zagubiony łoś na skrzyżowaniu

Zagubiony łoś na skrzyżowaniu

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Niedziela przyniosła części kraju burze. Wiał też silny wiatr, który spowodował, że nad drogą ekspresową pod Szczecinkiem pojawiła się potężna chmura piasku. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

"Było widać lekką panikę". Tumany piachu nad drogą ekspresową pod Szczecinkiem

"Było widać lekką panikę". Tumany piachu nad drogą ekspresową pod Szczecinkiem

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt 24

W Wilanowie doszło do kolizji auta osobowego ze słupem sygnalizacji świetlnej. Kierowca opuścił samochód jeszcze przed przybyciem służb.

Nie wyrobił się na zakręcie, wpadł na sygnalizator

Nie wyrobił się na zakręcie, wpadł na sygnalizator

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W samolocie PLL LOT z Zurychu do Warszawy wykryto usterkę podwozia. Pasażerowie musieli opuścić pokład, a lot został ostatecznie odwołany. Informację o tym zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Zablokowała się część podwozia, pasażerowie musieli wysiąść

Zablokowała się część podwozia, pasażerowie musieli wysiąść

Źródło:
Kontakt 24, tvnwarszawa.pl

Kierowca samochodu osobowego wjechał najpierw w kobietę z dzieckiem, a potem uderzył w ścianę budynku w Gdańsku. Z ustaleń policjantów wynika, że 50-latek zasłabł za kierownicą. Mężczyzna był trzeźwy. Na miejscu pracuje policja. Zdjęcia ze zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Samochód wjechał w pieszych, a potem w budynek

Samochód wjechał w pieszych, a potem w budynek

Źródło:
tvn24.pl

Na Kontakt 24 otrzymaliśmy informację o szybowcu, który zawisł na drzewie w Płocku przy ulicy Bielskiej. Straż pożarna potwierdziła, że pilot awaryjnie lądował i jest pod opieką lekarzy.

Szybowiec awaryjnie lądował, zawisł na drzewie

Szybowiec awaryjnie lądował, zawisł na drzewie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Polak był świadkiem jednego z tornad, które w sobotnią noc uderzyły w stan Nebraska. Pogoda zaskoczyła mężczyznę w drodze, co zmusiło go do poszukiwania schronienia na stacji benzynowej. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

"Widok ludzi na podłodze, krzyczący personel. Jakbym grał w filmie katastroficznym"

"Widok ludzi na podłodze, krzyczący personel. Jakbym grał w filmie katastroficznym"

Źródło:
Kontakt 24

Na Kontakt 24 napisał czytelnik, który był pasażerem lotu na trasie Bukareszt-Warszawa. Z jego relacji wynika, że podczas lądowania w samolot uderzył piorun. Jak opisał, w kabinie było słychać huk i widać oślepiające światło. Rzecznik przewoźnika potwierdził zdarzenie.

"Jeden wielki huk i oślepiające światło". W lądujący samolot uderzył piorun

"Jeden wielki huk i oślepiające światło". W lądujący samolot uderzył piorun

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl