Pozbawiona wczoraj ogrzewania Częstochowa powoli zaczyna odzyskiwać ciepło. Dostawy ciepła zostały wznowione do 80 tysięcy mieszkańców, kolejne planowane są na dzisiejszy wieczór. Awaria głównej magistrali ciepłowniczej, która miała miejsce wczoraj w nocy, ochłodziła mieszkania prawie 150 tysięcy odbiorców. Mieszkańcy przez cały czas informują redakcję Kontaktu 24 o trudnych warunkach w mieszkaniach.
80 tysięcy ogrzanych
Na miejscu jest nasz śląski reporter, Arkadiusz Loska. Według jego relacji, mieszkańcy Częstochowy są coraz bardziej zaniepokojeni. W dzielnicy Zawodzie od ponad 36 godzin brakuje ciepłej wody i ogrzewania. Prawdopodobnie do końca dnia sytuacja się nie zmieni - kaloryfery będą zimne jak lód. Dostawy ciepła zostały jednak wznowione do około 80 tysięcy mieszkań. Jest to blisko połowa odbiorców Częstochowy, która od wczoraj w nocy walczy z awarią głównej magistrali ciepłowniczej.
Częstochowianie starają się dogrzewać własnymi sposobami – grzejnikami olejowymi, elektrycznymi, nawet kuchenkami gazowymi. Jednak przy tak niskich temperaturach to za mało.
Na razie ciepła woda popłynęła rurociągami do trzech osiedli – Raków, Północ, Błeszno. W nocy zaczęto pompować także do trzech kolejnych – osiedle Tysiąclecie, Śródmieście i Północ.
Prognozy Centrum Zarządzania Kryzysowego przewidują dziś w nocy włączenie kaloryferów także mieszkańcom wychłodzonego Zawodzia. Blisko 2 tysiące odbiorców w 14 blokach, Wojskowa Komenda Uzupełnień, komeda policji i dwie szkoły jutro rano powinny zostać w pełni ogrzane.
Do usterki doszło w nocy z czwartku na piątek. W jej wyniku bez ogrzewania zostało dwie-trzecie mieszkańców miasta. Temperatura w mieszkaniach spadła do kilkunastu stopni. W czterech szkołach z powodu zimna odwołano zajęcia.
Autor: eg, ja//ŁUD